Maksym Kagal zginął w obronie Mariupola. "Pomścimy twoją śmierć"
Wojna na Ukrainie zbiera kolejne żniwa. 30-Letni mistrz świata w kickboxingu Maksym Kagal zmarł w obronie Mariupola. Informację przekazał medion jego trener.
Minął już ponad miesiąc od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Obywatele tego kraju bronią ojczyzny, jak mogą, a wśród nich są również sportowcy.
Niestety działania zbrojne życiem przepłaciły już tysiące osób. Kolejną ofiarą rosyjskiej napaści został 30-letni mistrz świata w kickboxingu Maksym Kagal. Był posiadaczem mistrzowskiego pasa federacji ISKA. Śmierć poniósł, broniąc bombardowanego Mariupola. Walczył w pułku "Azow".
ZOBACZ TAKŻE: Daina Gudzineviciute przekazała złoty medal na pomoc Ukrainie
O tragicznym zajściu poinformował jego trener Oleg Skirta. "Niestety wojna zabiera najlepszych. To był uczciwy i przyzwoity człowiek. Spoczywaj w pokoju bracie. Pomścimy twoją śmierć" – napisał na Facebooku.
Wojna pozbawiła życia wielu sportowców. To m.in. Serhij Szestak (piłkarz, miał 34 lata), Bohdan Popowa (koszykarz, miał 19 lat), Jewhen Małyszew (biathlonista, miał 19 lat) oraz Jewhen Zwonok (kickbokser, miał 22 lata).
Przejdź na Polsatsport.pl