MŚ w curlingu: Szwajcarki lepsze of Koreanek w finale
Szwajcaria po raz trzeci z rzędu wywalczyła złoty medal mistrzostw świata w curlingu kobiet. W finale w kanadyjskim Prince George obrończynie tytułu pokonały Koreę Południową 7:6. W meczu o trzecie miejsce Kanada wygrała ze Szwecją 8:7 po ekstra endzie.
To dziewiąty w historii triumf Szwajcarek (rekord należy do Kanady - 17), a siódmy od 2012 roku. W dwóch ostatnich edycjach wystąpiły w identycznym składzie: Carole Howald, Menlanie Barbezat, Esther Neuenschwander, Silvanna Tirinzoni i Alina Paetz. Trenerem był Kanadyjczyk Pierre Charette.
W 2020 mistrzostwa nie odbyły się z powodu pandemii COVID-19, a rok wcześniej Szwajcarki także stanęły na najwyższym stopniu podium, w składzie z Marisą Winkelhausen zamiast Howald.
ZOBACZ TAKŻE: Niepowtarzalny występ ukraińskich łyżwiarzy figurowych (WIDEO)
28-letnia Howald i o cztery lata starsza Paetz mają w dorobku po pięć złotych medali MŚ. Ich partnerki z drużyny, która startowała w tym roku - po trzy. W Prince Goerge Szwajcarki wygrały wszystkie swoje mecze.
W turnieju wzięło udział 12 zespołów. Jednym z nich miała być Rosja, ale po inwazji na Ukrainę została wykluczona, a jej miejsce zajęły Czechy. Jako trzynasta miała wystartować Szkocja, ale wycofała się przed imprezą z powodu COVID-19.
Przejdź na Polsatsport.pl