El. MŚ 2022: Kibice nie wytrzymali! Wbiegli na murawę i zrobili demolkę (WIDEO)
Do skandalicznych scen doszło po meczu eliminacyjnym mistrzostw świata Nigeria - Ghana. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co oznaczało awans gości. Wściekli kibice gospodarzy nie wytrzymali i wtargnęli na murawę, demolując obiekt.
W pierwszym meczu obu drużyn padł bezbramkowy remis. W rewanżu przyjezdni objęli prowadzenie w 10. minucie i chociaż gospodarze wyrównali szybko - bo w 22. minucie, to więcej goli już nie było. A to oznaczało awans reprezentacji Ghany, która wraca na mundial po ośmiu latach przerwy.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2022: Uczestnicy mundialu. Które drużyny już awansowały?
Kibice Nigerii nie umieli pogodzić się z takim scenariuszem. Ich reprezentacja grała na trzech poprzednich mistrzostwach świata. Cztery lata temu w Rosji nie wyszła z grupy, podobnie jak w 2010 roku. Z kolei w 2014 roku dotarła do 1/8 finału, wyrównując najlepszy wynik w historii, uzyskany również na mundialu w 1994 oraz 1998 roku.
Po końcowym gwizdku tłum rozwścieczonych fanów wbiegł na murawę, część z nich zaczęła demolować obiekt, m.in. ławki dla rezerwowych. Odpalano materiały pirotechniczne. To wszystko można zauważyć na materiałach wideo udostępnionych w mediach społecznościowych.
Pojawiają się też niepotwierdzone informacje o śmiertelnym przypadku. Wskutek pobicia do nieprzytomności zmarł doktor Joseph Kabungo, który był odpowiedzialny w tym spotkaniu za kontrolę antydopingową. Zambijski działacz był reanimowany na miejscu, ale nie udało się go uratować.
We wtorek 29 marca awans na mundial wywalczyło pięć drużyn z Afryki - Ghana, Senegal, Kamerun, Maroko i Tunezja.
Przejdź na Polsatsport.pl