MŚ 2022: Jaka baza dla reprezentacji Polski? Wybór może nastąpić szybko
Prezes PZPN Cezary Kulesza i selekcjoner Czesław Michniewicz będą na czele 10-osobowej polskiej delegacji, która weźmie udział w Dausze m.in. w piątkowym losowaniu grup mistrzostw świata. Szef federacji poleciał już w środę, a trener uda się do Kataru w czwartek wieczorem. Podczas wyprawy może nastąpić już wybór bazy dla reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni wywalczyli awans dzięki zwycięstwu w finale baraży w Chorzowie nad Szwecją 2:0. Wcześniej wygrali walkowerem z Rosją.
Losowanie grup zaplanowano już na 1 kwietnia, choć do tego czasu nie będą znani wszyscy uczestnicy turnieju - na razie zostało wyłonionych 29 z 32. Polska, zgodnie z najnowszym rankingiem FIFA, w którym zajmuje 26. miejsce, trafiła do trzeciego koszyka.
ZOBACZ TAKŻE: Ranking FIFA: Reprezentacja Polski awansowała o dwie lokaty. Nowy lider
Ceremonia odbędzie się w Dausze w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym (Doha Exhibition and Convention Center), początek o godz. o 18 czasu polskiego.
Delegacja PZPN będzie liczyć 10 osób. Już w środę do Kataru polecieli m.in. prezes Kulesza z kilkoma innymi członkami władz związku, sekretarz generalny Łukasz Wachowski, a także osoby odpowiadające za logistykę, kwestie operacyjne.
Natomiast w czwartkowy wieczór podróż do Kataru odbędą m.in. trener Michniewicz, rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski oraz odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa Marek Doliński. Powrót do Polski zaplanowano na sobotę.
"Skład delegacji wynika z faktu, że weźmiemy udział nie tylko w losowaniu, ale również m.in. w towarzyszących takim wydarzeniom warsztatom FIFA. One są poświęcone sprawom np. bezpieczeństwa, biletów i medialnym" - powiedział przed wylotem do Kataru Kwiatkowski.
Jak dodał, na miejscu przedstawiciele PZPN będą też wstępnie wybierać bazę Polaków na mundial w Katarze. Niewykluczone, że jeśli jedna z nich szczególnie spodoba się polskiej delegacji, to wybór nastąpi szybko.
Reprezentacja Polski raczej nie jest wymarzonym rywalem dla wielu innych zespołów. Na przykład według francuskiej agencji AFP potencjalne "grupy śmierci" to Francja, Niemcy, Senegal, Ekwador albo Brazylia, Holandia, Polska, Kamerun.
A jaka jest grupa marzeń dla biało-czerwonych?
"Ja jeszcze o tym nie myślałem, dopiero co awansowaliśmy. Zresztą fakt, że jesteśmy w trzecim koszyku, raczej nie ma dużego znaczenia. Przecież przed mundialem 2018 w Rosji byliśmy w pierwszym, a i tak odpadliśmy po fazie grupowej" - przypomniał Kwiatkowski.
"Oczywiście miło nam, że jesteśmy postrzegani na świecie jako zespół, na który inni wolą być może nie trafić. Ta wspomniana grupa z Brazylią, Holandią i Kamerunem byłaby rzeczywiście mocna" - dodał.
Swoje życzenia ma natomiast trener Michniewicz. "Grupa marzeń to: Argentyna, USA, Polska, Kamerun" - napisał selekcjoner na Twitterze.
Tegoroczne mistrzostwa świata odbędą się w dniach 21 listopada - 18 grudnia. Termin jest nietypowy, dotychczas mundiale rozgrywano głównie w czerwcu i lipcu, ale z uwagi na klimat w Katarze przeprowadzenie imprezy latem byłoby niemożliwe.
Przejdź na Polsatsport.pl