Kluby niższych lig domagają się przerwy reprezentacyjnej w trakcie MŚ 2022!
Tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze odbędą się w dniach 21 listopada - 18 grudnia. To nietypowy termin w kontekście rozgrywania piłkarskiego mundialu, co sprawia, że kalendarz klubowych rozgrywek europejskich będzie musiał ulec diametralnym zmianom. Drużyny z niższych lig na Starym Kontynencie sprzeciwiają się kontynuacji zmagań przy równolegle trwających mistrzostwach.
O ile rozgrywki krajowe na najwyższym szczeblu, co zrozumiałe, będą zawieszone na okres trwania mistrzostw, o tyle niższe klasy rozgrywkowe mają normalnie funkcjonować w trakcie rozgrywania mundialu. Tak ma być np. w Hiszpanii, co kompletnie nie podoba się tamtejszym klubom Segunda Division - odpowiednika naszej Fortuna 1 Ligi.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2030: Dwóch kandydatów do organizacji mundialu. Historyczna oferta
Już teraz władze hiszpańskiego futbolu poinformowały, że LaLiga czeka przerwa w grze - co nie może nikogo zaskakiwać. Aczkolwiek, rozgrywki jej zaplecza, czyli Segunda Division mają być kontynuowane. Kluby w niej występujące sprzeciwiają się takiej decyzji, ponieważ będą osłabione brakiem wielu reprezentantów krajów, którzy w tym czasie będą przebywać w Katarze.
Hiszpańska "Marca" zaznacza, że kalendarz Segunda Division jest bardzo długi. W rozgrywkach występują aż 22 zespoły, co oznacza aż 42 kolejki plus fazę play-off.
W przeszłości dochodziło już do sytuacji, że kluby drugoligowe w Hiszpanii musiały radzić sobie w kluczowych meczach bez reprezentantów, którzy w tym czasie przebywali ze swoimi drużynami narodowymi na turniejach rangi mistrzostw świata czy Europy. Teraz będzie jeszcze gorzej, bo mundial zaplanowany jest na przełomie listopada i grudnia, a więc kadrowicze występujący w Katarze wypadną na okres niespełna czterech tygodni. To nie podoba się klubom, które domagają się, aby ich rozgrywki ligowe były wstrzymane, podobnie jak LaLiga.
Przejdź na Polsatsport.pl