Niemieckie media bez litości dla Roberta Lewandowskiego!
Robert Lewandowski nie zaliczy środowego meczu w Lidze Mistrzów do udanych. Jego Bayern Monachium nieoczekiwanie przegrał na wyjeździe z Villarreal 0:1, a bardziej niż wynik, kibiców ze stolicy Bawarii może martwić styl, jaki zaprezentował ich zespół. Najmocniej oberwało się kapitanowi naszej kadry.
Porażka na wyjeździe 0:1 w ćwierćfinale Champions League przeciwko hiszpańskiej drużynie, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała renomowany Juventus nie przynosi ujmy na honorze, ale styl, w jakim Bayern zaprezentował się na Estadio de la Ceramica pozostawia już wiele do życzenia. Mistrzowie Niemiec zagrali bezbarwnie, anemicznie, po prostu źle. Zupełnie niewidoczni byli tacy zawodnicy, jak Thomas Mueller i Robert Lewandowski. Media u naszych zachodnich sąsiadów najbardziej skupiły swoją uwagę właśnie na tej dwójce.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Mistrzów: Hat-trick Karima Benzemy. Francuz goni Roberta Lewandowskiego
Polak według niemieckich żurnalistów został całkowicie odcięty od podań, ale to nie znaczy, że w ich oczach najlepszy napastnik świata został usprawiedliwiony. Wręcz przeciwnie, media zarzucają mu brak zaangażowania, chęci do gry, szukania piłek. Wypominają mu zaledwie kilkanaście kontaktów z futbolówką w pierwszej połowie (!).
W niemieckich mediach nie brakuje sugestii, że Lewandowski jest już myślami gdzieś indziej, a w głowie ma kontrakt z innym klubem. Przypomnijmy, że od kilku tygodni trwa dyskusja nad przyszłością Polaka, który jeszcze nie przedłużył umowy z "Die Roten". Zainteresowani jego pozyskaniem są m.in. FC Barcelona, Real Madryt i kluby angielskie. Wydaje się, że kapitan reprezentacji Polski jeszcze nigdy nie był tak blisko odejścia z Bayernu, jak obecnie - i to właśnie zauważają niemieccy dziennikarze.
Jak to często bywa - kiedy zawodzi drużyna, największe gwiazdy dostają najgorsze oceny. W tym przypadku nie ma wyjątku. Lewandowski został bardzo surowo oceniony przez wiele niemieckich redakcji sportowych, otrzymując najniższe oceny lub w najlepszym wypadku - przeciętne. Portal Goal.com dał mu notę "5" w skali od 1 do 10.
Zachodnie media są zgodne, że od Lewandowskiego należy wymagać więcej, zwłaszcza w meczach o taką stawkę. Tymczasem Polak nie wypracował sobie nawet jednej okazji do zdobycia bramki. Nie stanowił żadnego zagrożenia dla obrońców Villarreal.
Mimo słabego występu, Lewandowski nadal jest liderem klasyfikacji strzelców Champions League. Na swoim koncie ma 12 trafień. Do Polaka na dystans jednego gola zbliżył się Karim Benzema, który w środowy wieczór ustrzelił hat-tricka na Stamford Bridge przeciwko Chelsea.
Przejdź na Polsatsport.pl