Joanna Jędrzejczyk stoczy pojedynek rewanżowy z Weili Zhang. Znamy datę i miejsce
O powrocie do oktagonu UFC byłej mistrzyni kategorii słomkowej Joanny Jędrzejczyk (16-4, 4 KO, 1 sub) mówiło się od dłuższego czasu. Wygląda na to, że do rewanżowego starcia dojdzie 11 czerwca w Singapurze, podczas gali UFC 275.
Jako pierwszy informację o lokalizacji i dacie rewanżu podał dziennikarz stacji ESPN Marc Raimondi, a jego słowa zostały potwierdzone przez jednego z dyrektorów UFC Huntera Campbella. Pierwsze starcie Jędrzejczyk z Zhang, w którym po bardzo wyrównanym boju minimalnie lepsza na kartach punktowych okazała się Chinka, podsumowano jako najlepszy, żeński pojedynek MMA na świecie. Walka ta odbyła się w marcu 2020 roku, podczas gali UFC 248.
ZOBACZ TAKŻE: Jan wyzywa na pojedynek Jana, czyli Błachowicz kontra Duda! Kto był górą?
Jędrzejczyk dzierżyła pas kategorii słomkowej UFC w latach 2015-2017, pięciokrotnie stając do jego obrony. Pojedynek z Zhang w marcu 2020 roku był ostatnim, kiedy Polka weszła do klatki. Nieoficjalnie mówi się, że starcie i ewentualna wygrana z Zhang, która w ostatnim czasie dwukrotnie stanęła do starć mistrzowskich z panującą Rose Namajunas, może otworzyć Jędrzejczyk jeszcze raz drogę do walki o trofeum kategorii słomkowej. Polka podczas swojej kariery w UFC pokonywała takie zawodniczki jak: Karolina Kowalkiewicz, Jessica Andrade czy Claudia Gadelha.
Chinka do walki z Jędrzejczyk podjedzie po dwóch wspomnianych porażkach z Namajunas. W oktagonie UFC pięciokrotnie wygrywała i dwa razy przegrywała swoje walki, pokonując między innymi właśnie Jędrzejczyk czy Jessicę Andrade. Chinka aż 17 z 21 wygranych walk kończyła przed czasem i zajmuje pierwsze miejsce w rankingu kategorii do 52 kilogramów, zaraz za mistrzynią - Rose Namajunas.
Na ten moment ogłoszono niewiele strać gali UFC 275. Najciekawiej jednak zapowiada się pojedynek o pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Glover Teixeira, który odebrał mistrzowskie trofeum Janowi Błachowiczowi, stanie do pierwszej obrony pasa, pretendentem do będzie niebezpieczny Czech Jiri Prochazka.
Przejdź na Polsatsport.pl