PKO BP Ekstraklasa: Bruk-Bet Termalica przegrała z Lechią w Gdańsku
W sobotnim meczu 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia wygrała na własnym stadionie z Bruk-Bet Termaliką 2:0 (1:0). Było to wyjątkowo słabe, zwłaszcza w drugiej połowie, spotkanie. Tym samym broniący się przed spadkiem beniaminek z Niecieczy nie odniósł zwycięstwa w piątym kolejnym ligowym występie i pozostaje z jednym tylko wyjazdowym triumfem.
Lechia od początku zaatakowała zdecydowanie i na efekty takiej taktyki nie trzeba było długo czekać, bowiem w 11. minucie biało-zieloni objęli prowadzenie. W tej sytuacji Łukasz Zwoliński najpierw stracił piłkę, ale nie zdołał jej wybić Piotr Wlazło i napastnik gospodarzy mocnym uderzeniem z 10 metrów pokonał Pawieła Pawluczenkę.
Impet gdańszczan nie zmalał, a wynik mógł, w 20 minucie oraz 60 sekund później, podwyższyć autor pierwszego gola. Najpierw po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka Zwoliński posłał piłkę obok bramki, a za chwilę, po poddaniu Macieja Gajosa, trafił w słupek.
Niewiele brakowało, aby te okazje się zemściły, a pierwszy groźniejszy atak przyjezdnych zakończył powodzeniem, jednak w 24. minucie Muris Mesanovic fatalnie spudłował.
Z czasem gra się wyrównała, ale Termalika nie była w stanie do przerwy poważniej zagrozić bramce Dusana Kuciaka.
Drugą połowę zawodnicy obu zespołów solidarnie przedreptali. Stała ona na fatalnym poziomie - brakowało w niej tempa, agresji, zdecydowania i sytuacji.
Na jej początku goście mieli optyczną przewagę, jednak nadal nie potrafili wypracować sobie dogodnej okazji i w sumie nie oddali celnego strzału na bramkę rywali. Dopiero w 75. minucie Samuel Stefanik główkował nad poprzeczką, a w pierwszej minucie doliczonego czasu zza pola karnego, także nad bramką, uderzył Artem Putiwcew.
Wcześniej lekkie strzały oddali lechiści, Jarosław Kubicki i wyjątkowo nieskuteczny w tym meczu Zwoliński. Tymczasem w czwartej minucie doliczonego czasu, za sprawą rezerwowych, gdańszczanie podwyższyli prowadzenie.
Conrado wyprowadził kontrę lewym skrzydłem, wyłożył piłkę na środek pola karnego do Flavio Paixao, a ten skierował ją do praktycznie pustej bramki. Był to 98. gol portugalskiego napastnika w ekstraklasie.
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (1:0)
Bramki: Zwoliński 11, Paixao 90+4
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Joseph Ceesay, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Christian Clemens (67. Kacper Sezonienko), Jarosław Kubicki, Maciej Gajos (90+1. Kristers Tobers), Jakub Kałuziński (67. Marco Terrazzino), Ilkay Durmus (77. Conrado) - Łukasz Zwoliński (77. Flavio Paixao).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Pawieł Pawluczenko - Nemanja Tekijaski, Piotr Wlazło, Artem Putiwcew - Adam Radwański (81. Marcin Grabowski), Andrij Dombrowskyj, Michal Hubinek (81. Maciej Ambrosiewicz), Matej Hybs - Muris Mesanovic (63. Roland Varga), Tomas Poznar (38. Kacper Śpiewak), Dawid Kocyła (63. Samuel Stefanik).
Żółte kartki: Wlazło, Putiwcew, Radwański
Przejdź na Polsatsport.pl