Liga Mistrzów: Kanonada na Anfield. Liverpool zagra w półfinale

Przez pierwsze 20 minut żadna z drużyn nie stworzyła sobie stuprocentowej sytuacji podbramkowej. W końcu w 21. minucie gry Kostas Tsimikas dośrodkował piłkę z rzutu rożnego w pole karne. Tam pozycję wywalczył sobie Ibrahima Konate. Obrońca "The Reds" oddał strzał głową, po którym futbolówka zatrzepotała w siatce. Co ciekawe, Francuz otworzył wynik również pierwszego meczu rozegranego w Lizbonie. 

 

Benfica doprowadziła do wyrównania w 33. minucie. Podanie za linię obrony "The Reds" otrzymał Goncalo Ramos. Portugalczyk znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Alissonem, którą wykorzystał z zimną krwią. Defensorzy Liverpoolu stanęli jak wryci. Byli przekonani, że udało im się skutecznie zastawić pułapkę ofsajdową. Weryfikacja VAR potwierdziła jednak, że bramka została zdobyta prawidłowo.  

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Mistrzów: Manchester City obronił zaliczkę z pierwszego meczu

 

Liverpool mógł ponownie wyjść na prowadzenie kilka minut później. Roberto Firmino wykorzystał lukę w obronie Benfiki i ruszył na bramkę strzeżoną przez Odysseasa Vlachodimosa. Brazylijczyk zagrał do Luisa Diaza, ale znakomitą interwencją w defensywie popisał się Jan Vertonghen, który wybił piłkę na rzut rożny. W końcówce pierwszej połowy groźnie z dystansu strzelał Naby Keita, ale piłka po jego uderzeniu nieznacznie minęła bramkę gości. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1. 

 

10 minut po zmianie stron Liverpool trafił na 2:1. Po zamieszaniu pod bramką Benfiki piłkę w pole karne wstrzelił Diogo Jota. Tam idealnie w tempo nabiegał Firmino, który z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki. Kolejne trafienie Brazylijczyk zapisał na swoje konto w 65. minucie spotkania. Firmino uwolnił się spod opieki obrońców i zamknął dośrodkowanie Tsimikasa z rzutu wolnego. 

 

Goście nie złożyli jednak broni. W 74. minucie gry sytuację "sam na sam" z Alissonem na gola zmienił Roman Jaremczuk. Początkowo sędzia odgwizdał spalonego, lecz po analizie VAR bramka została zaliczona. Do wyrównania Benfica doprowadziła za sprawą Darwina Nuneza w 82. minucie gry. W tej sytuacji również zadziałała wideoweryfikacja.

 

"The Reds" trafili jeszcze do siatki w doliczonym czasie gry, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Podobnie było kilka minut później, gdy po drugiej stronie boiska gola strzelił Nunez. Tutaj również arbiter ogwizdał ofsajd. Liverpool awansował do półfinału LM, w którym zmierzy się z Villarreal CF. 

 

Liverpool - Benfica 3:3 (1:1) 

Bramki: Konate 21, Firmino 55, 65 - Ramos 32, Jaremczuk 73, Nunez 82

Wynik dwumeczu: 6:4

Awans: Liverpool 

 

Liverpool FC: Alisson Becker - Joe Gomez, Ibrahima Konate, Joel Matip, Kostas Tsimikas - Naby Keita, James Milner (57. Thiago Alcantara), Jordan Henderson (57. Fabinho) - Diogo Jota (57. Mohamed Salah), Roberto Firmino (90+1. Divock Origi), Luis Diaz (66. Sadio Mane)

 

Benfica Lizbona: Odisseas Vlachodimos - Gilberto (90+1. Gil Dias), Nicolas Otamendi, Jan Vertonghen, Alex Grimaldo - Everton (90+2. Andre Almeida), Julian Weigl, Adel Taarabt (66. Joao Mario), Diogo Goncalves (46. Roman Jaremczuk) - Goncalo Ramos (78. Paulo Bernardo), Darwin Nunez

 

Liverpool FC - Benfica Lizbona 3:3. Skrót meczu

Przejdź na Polsatsport.pl