Słynny judoka Yasuhiro Yamashita krytykuje Władimira Putina
Prezydent Japońskiego Komitetu Olimpijskiego, przed laty słynny judoka, Yasuhiro Yamashita, skrytykował Władimira Putina, któremu doskonale znane są zasady tego sportu. Agresja Rosji na Ukrainę jest sprzeczna z filozofią judo - stwierdził mistrz olimpijski z Los Angeles, cytowany przez agencję Kyodo.
Prezydent Rosji, miłośnik judo, kilkanaście lat temu wizytował Tokio. Z rąk Yamashity otrzymał zwój z wykaligrafowanym słowem "wzajemny dobrobyt", który zaprojektował Jigoro Kano, twórca judo i japońskiego wychowania fizycznego. Spotkanie dotyczyło 150. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Japonią i Rosją. Putin złożył wcześniej wizytę w tokijskiej Kodokan, najstarszej i największej szkole judo na świecie.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Krawczyk poprowadzi reprezentację Austrii w judo
- Słuchanie doniesień medialnych o nieludzkich czynach popełnionych na Ukrainie i rosyjskiej agresji militarnej sprawia, że mam złamane serce. Nie można tego tolerować – napisał Yamashita na swojej oficjalnej stronie internetowej. Trzykrotny mistrz świata i mistrz olimpijski w kategorii open uważa, że prezydent Putin skoro jest dobrze zorientowany w tej japońskiej sztuce walki, doskonale zdaje sobie sprawę, że jego działania są sprzeczne z duchem i zasadami judo.
64-letni Yamashita przypomniał, że celem judo jest „wzajemny dobrobyt” oraz „wzmocnienie ciała i umysłu, doskonalenie się i ostatecznie przyczynienie się do korzyści dla społeczeństwa”.
Słynny Japończyk wyraził swój najgłębszy smutek i myślami łączy się z mieszkańcami Ukrainy. Ma nadzieję, że takie tchórzliwe czyny zostaną powstrzymane. Yamashita, który od dwóch lat jest członkiem MKOl, podkreślił z całą stanowczością, że "nie jest tak blisko Putina, jak niektórzy sądzą".
Putin posiada czarny pas w judo i jest współautorem książki pt. "Judo: Historia, Teoria, Praktyka". Międzynarodowa Federacja Judo (IJF) w związku z inwazją na Ukrainę pozbawiła przywódcę Rosji wszystkich funkcji, łącznie z tytułem honorowego prezydenta.
Przejdź na Polsatsport.pl