Mistrzyni olimpijska zakończyła karierę
Mistrzyni olimpijska (2018) i wicemistrzyni (2022) w dwójkach niemiecka bobsleistka Mariama Jamanka zakończyła karierę w wieku 31 lat. W Pekinie przegrała złoto z inną parą niemiecką (Laura Nolte - Deborah Levi), ale wyprzedziła - z Alexandrą Burghardt - słynną Amerykankę Elanę Meyers Taylor.
Jamanka, córka Gambijki i Niemca, treningom bobslejowym poświęciła niespełna dekadę, bowiem do 2013 r. trenowała... rzut młotem.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Konarski zakończył reprezentacyjną karierę
Niemka to także dwukrotna mistrzyni globu w dwójkach (2017 i 2019), zdobywczyni Pucharu Świata w sezonie 2018/19 oraz dwukrotna mistrzyni Starego Kontynentu.
Jej złoto z Buckwitz w Pjongczangu w 2018 r. było sensacją, bowiem Niemki okazały się lepsze od faworytek - Amerykanek Elany Meyers Taylor i Lauren Gibbs oraz Kanadyjek - dwukrotnej mistrzyni Kaillie Humphries (obecnie reprezentuje USA) i Phylicii George.
Był to pierwszy medal Niemiec w tej konkurencji od 2006 roku (Turyn), po tym jak w poprzedzających igrzyska w Pjongczangu zawodach olimpijskich (Vancouver i Soczi), reprezentantki tego kraju nie wywalczyły żadnego medalu.
"Po blisko dekadzie nadszedł czas na pożegnanie. Ten sport przyniósł mi wiele doświadczeń i pozwolił dowiedzieć się sporo o samej sobie. Spotkałam na swojej drodze lodowej niesamowitych i interesujących ludzi, niektórzy z nich zostali moim przyjaciółmi na całe życie. Były wzloty, których nie oczekiwałam, i upadki - gorsze niż można sobie wyobrazić. Nie było to wszystko łatwe, ale koniec końców ten czas był warty poświęceń" - napisała Jamanka, dziękując wszystkim, których poznała dzięki rywalizacji bobslejowej.
Przejdź na Polsatsport.pl