Legendarny Adam Wójcik ma swój tramwaj we Wrocławiu (ZDJĘCIA)
Jeden z najlepszych koszykarzy w historii Polski Adam Wójcik ma we Wrocławiu od środy swój tramwaj. Został patronem wozu numer 3310 i nie jest to przypadek, bo „dziesiątka” nawiązuje do numeru z jakim grał. Dzień uroczystości też nie był przypadkowy, bo gdyby popularny „Oława” żył, obchodziłby dzisiaj 52. urodziny.
Nadanie jednemu z tramwajów imienia Adama Wójcika miało bardzo uroczysty charakter. Poza władzami MPK obecna była rodzina, przyjaciele, a także kibice. Pojawiły się zielono-biało-czerwone barwy Śląska Wrocław, zapłonęły race i rozbrzmiały chóralne śpiewy na cześć legendarnego koszykarza.
ZOBACZ TAKŻE: EBL: Grupa Sierleccy Czarni Słupsk na prowadzeniu w serii
- Dziękuję wszystkim, dzięki którym udało się zrealizować dzisiejszą uroczystość. Dziękuję także kibicom, bo bez nich nie byłoby prawdziwych gwiazd czy sportowych sukcesów. Rano byliśmy na cmentarzu, by w tym szczególnym dniu, pokłonić się na grobie Adama Wójcika, a teraz jesteśmy tutaj. Jedno jest pewne: Adam już za życia był wzorem, idolem, legendą. Teraz dzięki tramwajowi może stać się prawdziwym mitem - powiedział prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder.
- To ważny i wzruszający dla nas projekt, łączący historię Wrocławia z nowoczesną teraźniejszością, pełną nadziei na lepsze jutro. Adam kochał Wrocław, a Wrocław o tym pamięta i za tę pamięć neustająco dziękuję - napisała w specjalnym liście Żona Adama, Krystyna Wójcik, napisała specjalny list.
Według planów tramwaj imienia Wójcika ma jeździć na linii „10". Z jednej strony będzie to nawiązania do numeru na koszulce koszykarza, a z drugiej jest to trasa, która łączy okolice Hali Stulecia i Hali Orbita, czyli aren, gdzie koszykarski Śląsk z Wójcikiem w składzie święcił wielkie triumfy i rozgrywał historyczne mecze.
Wójcik przygodę z koszykówką rozpoczynał w Gwardii Wrocław, a później bronił barw m.in. Mazowszanki Pruszków, Bobrów Bytom, Prokomu Trefl Sopot, Sunair Ostenda (Belgia), Spirou Charleroi (Belgia), Unicaja Malaga (Hiszpania) i przede wszystkim Śląska Wrocław. Osiem razy sięgał po mistrzostwo Polski, ale zdobył też mistrzostwo Belgii. W reprezentacji rozegrał 149 meczów i cztery razy uczestniczył w mistrzostwach Europy. W sumie w czasie kariery zdobył 17 718 punktów, z czego ponad 10 110 w Polsce. Kiedy przekroczył barierę 10 tysięcy oczek w ekstraklasie, symbolicznie mianowany został „Królem Wrocławia”. Zmarł po długiej chorobie w 26 sierpnia 2017 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl