Jelitówka zmorą siatkarskich klubów! Ta choroba sporo namieszała w obecnym sezonie
Eksperci o problemach zdrowotnych siatkarzy z PlusLigi: Choroby zawodników zmieniają wszystkie plany
- Grając play-off do dwóch zwycięstw sytuacja wygląda tak, że taka choroba, trwająca tydzień, może zniweczyć plany na cały sezon - powiedział trener Jakub Bednaruk w magazynie #7strefa. Jelitówka to choroba, która sporo namieszała w obecnych rozgrywkach siatkarskich.
- Zwróćcie uwagę, jak dużo namieszały w tym roku choroby. COVID, kwarantanny i teraz ostatnio jelitówka, którą moim zdaniem zawodnicy ciężej przechodzą niż COVID. Jeżeli wpadła do zespołu, jak wpadła do Jastrzębskiego Węgla, to drużyna posypała się - powiedział Jakub Bednaruk.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie mieli szczęścia i mocno osłabieni zagrali w rywalizacji z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w meczach półfinałowych Ligi Mistrzów. Później choroba dotknęła ekipę Trefla Gdańsk, która w ćwierćfinale PlusLigi, po wygranym pierwszym spotkaniu, w dwóch kolejnych wyraźnie uległa jastrzębianom.
- Wyobraźcie sobie, że drużyna gra o medal. Budujesz zespół za miliony złotych, podpisujesz kontrakty, planujesz, a nagle przychodzi jelitówka, która zabiera czterech zawodników na pięć dni. Jastrzębski Węgiel nie mógł się odbudować przez dwa, trzy tygodnie... Później Trefl Gdańsk, który mógł coś ugrać z jastrzębianami też dostał jelitówkę - stwierdził trener Bednaruk.
- Grając play-off do dwóch zwycięstw sytuacja wygląda tak, że taka choroba, trwająca tydzień, może zniweczyć plany na cały sezon - dodał.
Przejdź na Polsatsport.pl