Ile zarabiają siatkarze PlusLigi? Olbrzymie dysproporcje
Zarobki siatkarzy w naszym kraju to wciąż temat tabu, zwłaszcza na tle co chwila wyciekających informacji dotyczących apanaży piłkarzy czy żużlowców. Od czasu do czasu udaje się jednak dowiedzieć, jak wyglądają pensje zawodników uprawiających jeden z najpopularniejszych sportów w Polsce.
Dla wielu publikowanie wiadomości o zarobkach zawodników są dużym przekroczeniem moralnego bon tonu, ale z drugiej strony mowa o postaciach uprawiających szeroko pojęty "zawód publiczny", w którym niełatwo dochować tajemnic związanych m.in. z dochodami.
ZOBACZ TAKŻE: Resovia znów zawiodła. Czas na zmiany?
W Polsce siatkarze zarabiają coraz lepiej. Przez wiele lat niedościgniona pod tym względem była Rosja, ale z wiadomych przyczyn owe zmagania znalazły się w tym momencie na peryferiach profesjonalnego, międzynarodowego sportu. Wciąż na topie są Włosi, dobrze płaci Turcja i Japonia, lecz w naszym kraju gwiazdy światowego formatu narzekać nie mogą.
Uznani siatkarze w naszym kraju mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie w okolicach 15 - 20 tysięcy euro, co daje roczną kwotę 180 - 240 tysięcy euro. To sporo, chociaż wciąż daleko w porównaniu z piłką nożną i naszą PKO BP Ekstraklasą. W niej zarobki czołowych zawodników są podobne, ale... tygodniowo.
Dysproporcja wśród siatkarzy w PlusLidze jest olbrzymia, ponieważ młody, początkujący zawodnik może liczyć na miesięczną pensję w wysokości czterech do sześciu tysięcy złotych. Zdarzają się jeszcze mniejsze wynagrodzenia, ale dotyczą one siatkarzy dopiero wchodzących w dorosłą siatkówkę.
Tyle, ile zarabiają młodzi siatkarze rocznie, inkasują znacznie bardziej uznane nazwiska miesięcznie. Mowa o kwotach 30-40 tysięcy złotych.
Ile zarabiają największe gwiazdy? Jak na realia siatkówki, są to bardzo wysokie kwoty oscylujące w granicach 150-200 tys. euro za sezon. Mowa zwłaszcza o obcokrajowcach. Ci z nieco niższej półki zgarniają połowę mniej. Dużo zależy też od pozycji. Na topie są atakujący i przyjmujący. Następnie rozgrywający i środkowi, a na końcu libero.
We Włoszech największe gwiazdy potrafią zarobić nawet do miliona euro za sezon. Ci troszeczkę mniej uznani mogą liczyć na wynagrodzenie w przedziale 400 - 600 tys. euro za sezon. W Rosji potrafiono płacić dwa razy tyle.
Przejdź na Polsatsport.pl