Liga Mistrzów: Spektakl w półfinale! Manchester City pokonał Real Madryt

Piłka nożna
Liga Mistrzów: Spektakl w półfinale! Manchester City pokonał Real Madryt
fot. PAP
Liga Mistrzów: Manchester City - Real Madryt

Co to był za mecz! Manchester City pokonał Real Madryt 4:3 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Rewanż w stolicy Hiszpanii odbędzie się 4 maja.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem szkoleniowcy obu drużyn serdecznie się wyściskali. Chwilę później ekipa Pepa Guardioli nie miała litości dla piłkarzy Carlo Ancelottiego. Real Madryt miał olbrzymie problemy z kolejnymi atakami gospodarzy, a duet Eder Militao - David Alaba nie potrafił poradzić sobie nawet z teoretycznie łatwymi piłkami.

Zobacz także: Skrót meczu Manchester City - Real Madryt

 

Już w 93 sekundzie spotkania piękne dośrodkowanie Riyada Mahreza wykończył Kevin De Bruyne. To najszybszy gol strzelony przez "Obywateli" w historii Ligi Mistrzów. Gospodarze poszli za ciosem i już w 10. minucie prowadzili 2:0. Tym razem katastrofalny błąd popełnił Alaba, a wykorzystał to Gabriel Jesus. Było 2:0, ale to nie musiał być koniec. Następne minuty przyniosły jeszcze dwie znakomite okazje. Zmarnowali je Riyad Mahrez i Phil Foden.

To zemściło się jeszcze pierwszej połowie. Ferland Mendy dośrodkował do Karima Benzemy, a Francuz w nieprawdopodobny sposób wpakował piłkę do siatki. Powtórki pokazały, ze Ołeksandr Zinczenko wcale nie był źle ustawiony, ale to i tak nie wystarczyło, by powstrzymać snajpera "Królewskich".

W drugiej połowie wcześniej wspomniani Mahrez i Foden... znowu się nie popisali. Ten pierwszy w dobrej sytuacji uderzył w słupek, a drugi przy dobitce trafił w broniącego Daniego Carvajala. Guardiola nie mógł w to uwierzyć, ale chwilę później w końcu się ucieszył. Kluczową rolę odegrał Fernandinho, który najpierw wyprzedził Viniciusa Jr., a następnie świetnie dośrodkował na głowę Fodena. Młody Anglik trzeciej okazji już nie zmarnował.

Fernandinho, grający w tym meczu na prawej obronie po zastąpieniu Johna Stonesa, poczuł się na tyle pewnie, że kilkadziesiąt sekund później chciał tak samo przechytrzyć Viniciusa. Tym razem poległ jednak od własnej broni. Jego rodak go wyprzedził, popędził na bramkę Edersona, a następnie wpakował piłkę do siatki.

Czy to był koniec emocji? Nic z tych rzeczy! Piłkarze przez kilkanaście minut zbierali siły, by w końcu odpalić fajerwerki. W 74. minucie faulowany był Zinczenko, jednak sędzia nie przerwał gry, gdyż do piłki dopadł Bernardo Silva, który uderzył nie do obrony. Było 4:2, lecz Real się nie poddał. W 81. minucie ręką we własnym polu karnym zagrał Aymeric Laporte. Do rzutu karnego podszedł Benzema i zaskoczył Edersona podcinką.

Mecz zakończył się zwycięstwem "Obywateli" 4:3. Rewanż odbędzie się 4 maja w Madrycie.

 

Manchester City - Real Madryt 4:3 (2:1)

Bramki: De Bruyne 2, Jesus 11, Foden 53, Silva 74 - Benzema 33, 82 (k), Vinicius Jr 55

 

Manchester City: Ederson - John Stones (36. Fernandinho), Ruben Dias, Aymeric Laporte, Ołeksandr Zinczenko - Kevin De Bruyne, Rodri, Bernardo Silva - Riyad Mahrez, Gabriel Jesus (83. Raheem Sterling), Phil Foden

 

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Eder Militao, David Alaba (46. Nacho), Ferland Mendy - Federico Valverde, Toni Kroos, Luka Modrić (79. Dani Ceballos) - Rodrygo (70. Eduardo Camavinga), Karim Benzema, Vinicius Jr. (88. Marco Asensio)

Żółte kartki: Fernandinho - Nacho.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Walia - Islandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie