Fortuna 1 Liga: Dwa rzuty karne i trzy punkty dla Arki Gdynia
Arka Gdynia - ŁKS 2:0. Skrót meczu
Hubert Adamczyk: Nasze miasto zasługuje na Ekstraklasę
Maciej Dąbrowski: Biorę na siebie te rzuty karne
Arka Gdynia znów dopisała sobie komplet punktów. W 30. kolejce Fortuna 1 Ligi pokonała u siebie ŁKS Łódź 2:0. Obie bramki padły z rzutów karnych.
Arka Gdynia imponuje formą w tym roku. Przegrała tylko jeden mecz - z Rakowem Częstochowa 0:2 w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. ŁKS Łódź gra w kratkę. Kilka dni temu rozczarował wielu kibiców, przegrywając przy okazji otwarcia swojego nowego stadionu z Chrobrym Głogów 0:1.
ZOBACZ TAKŻE: "ŁKS ma już piękny stadion, ale ekipy na miarę Ekstraklasy brak"
- W piątek zawiedliśmy bardzo wiele osób. Trudno było się pozbierać, ale mogę zapewnić, że to się w stu procentach już udało. Teraz czas udowodnić to, że nasze hasło "nigdy się nie poddawaj" nadal jest aktualne. (...) My chcemy wygrać w Gdyni dla siebie, a nie dla innych drużyn - mówił przed meczem trener ŁKS Łódź Marcin Pogorzała.
W pierwszej połowie kibice doczekali się jednego gola. W 11. minucie Hubert Adamczyk pokonał bramkarza, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Macieja Dąbrowskiego na Karolu Czubaku. Po przerwie gospodarze zadali kolejny cios. Znów po rzucie karnym, znów zrobił to Adamczyk. Dzięki wygranej, Arka Gdynia awansowała na drugie miejsce w tabeli.
Arka Gdynia - ŁKS Łódź 2:0 (1:0)
Bramki: Adamczyk 11 (k), 61 (k)
Arka Gdynia: Kacper Krzepisz - Mateusz Stępień (66. Mateusz Żebrowski), Michał Marcjanik, Gordan Bunoza, Martin Dobrotka, Olaf Kobacki - Michał Bednarski, Adam Deja, Sebastian Milewski (59. Mateusz Kuzimski), Hubert Adamczyk (79. Fabian Hiszpański) - Karol Czubak
ŁKS Łódź: Marek Kozioł - Bartosz Szeliga, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak - Pirulo (68. Ricardinho), Jakub Tosik (6. Jan Kuźma, 84. Kelechukwu Ibe-Torti), Antonio Dominguez, Michał Trąbka, Mateusz Kowalczyk (46. Javi Moreno) - Stipe Jurić (46. Samu Corral)
Przejdź na Polsatsport.pl