Czy stroje siatkarek są zbyt wyzywające? Skowrońska: Grało się na ryzyku, żeby czegoś więcej nie odkryć

- Pamiętam odległe czasy, kiedy jeszcze występowałam w Pile. Grałyśmy wtedy w siatkarskich majtkach. Kuse były, więc część pośladków odsłaniały. One nie były wygodne. Grało się trochę na ryzyku, żeby broń Boże czegoś więcej nie odkryć - powiedziała Katarzyna Skowrońska w wywiadzie dla Eurosportu.
Czy stroje siatkarek są zbyt wyzywające? Nie brakuje opinii, że płeć piękna uprawiająca ten sport powinna rywalizować w podobnych trykotach do mężczyzn. Mowa zwłaszcza o dolnej części garderoby. Panowie ubierają się w krótkie spodenki do kolan, podczas gdy panie noszą na sobie znacznie wyzywającą odzież. A zdarzało się dawniej, że było jeszcze bardziej kontrowersyjnie, o czym przypomniała Katarzyna Skowrońska.
ZOBACZ TAKŻE: Skowrońska o seksie w siatkówce: Nieraz zawodniczka rodziła trenerowi dziecko
- Pamiętam odległe czasy, kiedy jeszcze występowałam w Pile. Grałyśmy wtedy w siatkarskich majtkach. Kuse były, więc część pośladków odsłaniały. One nie były wygodne. Grało się trochę na ryzyku, żeby broń Boże czegoś więcej nie odkryć. Odetchnęłyśmy, kiedy pojawiły się spodenki. Ale dowiedziałam się od naszego świętej pamięci prezesa Radosława Ciemięgi, że połowa karnetów została zwrócona - przyznała była siatkarka.
Czy zdaniem Skworońskiej, bardziej wyzywające trykoty zawodniczek są głównym powodem zjawiania się mężczyzn na meczach siatkarek?
- Wydaje mi się, że każda kobieta, obserwując mecz koszykówki albo innej dyscypliny, jak znajdzie atrakcyjnego mężczyznę, to uprzyjemnia jej oglądanie. Działa to też w drugą stronę. To ponoć wartość dodana, tak słyszałam, choć w moim otoczeniu mało kto wybiera się na mecze, żeby na kogoś konkretnego popatrzeć. Raczej interesuje ich sama dyscyplina - zaznaczyła Skowrońska, która była uznawana za jedną z najpiękniejszych czynnych siatkarek na świecie.
Przejdź na Polsatsport.pl