MŚ 2022: Trener Saudyjczyków obserwuje nowych piłkarzy
Kontuzje czołowych piłkarzy reprezentacji Arabii Saudyjskiej - Saleha Al-Shehriego i Abdulellaha Al-Malkiego - spowodowały, że selekcjoner Herve Renard większą uwagę zaczął zwracać na innych wyróżniających się graczy Azjatyckiej Ligi Mistrzów (AFC) - podaje portal Arab News.
Arabia Saudyjska w katarskich mistrzostwach świata w grupie zagra z Argentyną, Polską i Meksykiem.
Saudyjscy kibice mają powody do zadowolenia, gdyż z czterech klubów, które przystąpiły do rozgrywek AFC, tylko Al-Taawoun nie awansował do drugiej rundy. Trener Renard miał inne powody do optymizmu. Po kontuzjach Al-Shehriego i Al-Malkiego musiał pilnie zweryfikować plany dotyczące powołań do kadry. Jego uwagę zwróciła wysoka forma zawodników, którzy od dłuższego czasu nie grali w zespole narodowym, ale wcześniej zdążyli sobie wyrobić wysoką markę.
Jednym z takich graczy jest Nawaf Al-Abed. W okresie poprzedzającym poprzedni mundial w 2018 roku był gwiazdą reprezentacji. W ostatniej rundzie kwalifikacji strzelił pięć gol. Ale potem przytrafiła mu się kontuzja i do Rosji ówczesny trener Juan Antonio Pizzi go nie zabrał. Od tego czasu Al-Abed walczy o powrót do kadry, choć mało w niej grał. Niewiele minut spędzał również na boisku w barwach Al-Hilal. Wydaje się, że doskonałą decyzją były w 2020 roku przenosiny do drużyny Al-Shabab.
Co prawda problemy z urazami nie ustąpiły, ale w nowym zespole Al-Abed wymiernie zaznaczył swoją obecność w Lidze Mistrzów. 32-latek, zdobywając gola w wygranym 3:0 meczu z iracką drużyną Al-Quwa Al-Jayiwa, zaprezentował wysoką formę. Arabscy fachowcy uważają, że jeżeli zdoła utrzymać formę w ostatnich kilku meczach sezonu krajowego i AFC, to może dostać zadebiutować w MŚ.
Grę w MŚ ma już za sobą jego klubowy kolega - Hattan Al-Bahebri, który przyznał, że wszyscy w drużynie doceniają umiejętności Al-Abeda. Tymczasem Al-Bahebri ma własne marzenia o ponownym występach w mundialu. 29-latek trafił do kadry cztery lata temu i grał we wszystkich trzech meczach na rosyjskich stadionach, w tym dwóch w podstawowym składzie.
Siedem miesięcy później, w Pucharze Azji 2019, grał we wszystkich czterech meczach, zanim nadzieje Arabii zostały zniweczone porażką w drugiej rundzie z Japonią. Wystąpił w czterech z 10 meczów podczas eliminacji katarskiego mundialu. O swoich umiejętnościach przypomniał niedawno w azjatyckiej LM, uzyskując hat-trick w wygranym 6:0 meczu z Mumbai City.
Innym graczem Al-Shabab, który z pewnością przyciągnie uwagę francuskiego selekcjonera, jest Turki Al-Ammar. Azjatyckiego Młody Piłkarz Roku 2018 nie do końca później potwierdził swoją klasę, czy to w klubie, czy też w reprezentacji. Ale ma zaledwie 22 lata, cały czas się rozwija, co sprawia, że jest dalej wymieniany wśród największych talentów saudyjskiego futbolu.
Jest jeszcze także o siedem lata starszy Abdullah Al-Otayf, zachwycający rodzimych kibiców nienaganną techniką. On także narzeka na zdrowie. Rozgrywający Al-Hilal w lidze rozegrał tylko 67 minut w tym sezonie. Lekarze rokują, że zbliża się powrót do pełnej sprawności. Pojawiły się sugestie, że zawodnik miał pojawić się w ostatnim meczu grupowym Ligi Mistrzów z Al-Rayyan, ale pozostał w rezerwie. Al-Otayf grał już w kadrze za kadencji Renarda.
Azjatycka Liga Mistrzów (AFC) to coroczne rozgrywki, w których uczestniczą mistrzowie i zdobywcy pucharów krajowych z 14 państw tego kontynentu. Tytułu broni zespół Al-Hilal z Rijadu.
Przejdź na Polsatsport.pl