Derby Łodzi 2022: Widzew Łódź pokonał ŁKS Łódź
ŁKS Łódź - Widzew Łódź 0:1. Skrót meczu
ŁKS Łódź - Widzew Łódź 0:1. Gol Bartłomieja Pawłowskiego
Michał Trąbka: O losach meczu zdecydowała jedna sytuacja
Bartłomiej Pawłowski: Nie ma punktów za styl. Trzeba strzelać gole
Dominik Kun: Trzeba zrobić wszystko, żeby zapewnić sobie awans
68. derby Łodzi padły łupem Widzewa. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali ŁKS 1:0. Jedyną bramkę w meczu zdobył w 80. minucie gry Bartłomiej Pawłowski. Widzew powrócił na drugie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi.
Pierwsza połowa nie przyniosła goli. Żadna z ekip nie forsowała tempa gry. Ponadto brakowało groźnych sytuacji podbramkowych po obu stronach.
Jako pierwsi realną szansę na zdobycie bramki stworzyli sobie piłkarze Widzewa. Tuż po zmianie stron pozycję do strzału w polu karnym wywalczył sobie Ernest Terpiłowski. Po jego uderzeniu futbolówka trafiła w słupek bramki Marka Kozioła. Później po drugiej stronie boiska dwukrotnie do sytuacji strzeleckiej dochodził Pirulo. Nadal jednak na tablicy wyników widniał rezultat 0:0.
ZOBACZ TAKŻE: Kmita: Puchar Polski a la Kulesza
W 64. minucie gry mecz został przerwany na kilka minut. Powodem pauzy było użycie środków pirotechnicznych przez kibiców. Po wznowieniu gry spotkanie się trochę ożywiło. Przewagę zyskał ŁKS. W 70. minucie gry gospodarze atakowali trzech na jednego, ale ostatecznie nie oddali nawet strzału. Osiem minut później w sytuacji "sam na sam" z Henrichem Ravasem znalazł się wprowadzony z ławki Samu Corral. Górą w tym starciu był słowacki bramkarz Widzewa.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Kilkadziesiąt sekund później oko w oko z Markiem Koziołem stanął Bartłomiej Pawłowski. Napastnik Widzewa minął bramkarza i skierował piłkę do siatki. Sędzia jeszcze sprawdzał, czy strzelec gola nie znajdował się na pozycji spalonej. Ostatecznie nie doszło do złamania przepisów i trafienie zostało uznane.
Do regulaminowego czasu arbiter doliczył 10 dodatkowych minut. Było to związane z wcześniejszą przerwą w grze. W doliczonym czasie ŁKS nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Widzew dowiózł zwycięstwo i powrócił na drugie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Z kolei ŁKS zanotował trzecią ligową porażkę z rzędu.
ŁKS Łódź - Widzew Łódź 0:1 (0:0)
Bramka: Pawłowski 80'
ŁKS Łódź: Kozioł, Koprowski, Dąbrowski, Rozwandowicz (c), Bąkowicz (Kowalczyk 90+2), Szeliga, Pirulo, Trąbka, Wolski (90+1' Dankowski), Januczkowicz (69' Corral), Radaszkiewicz (75' Ricardinho)
Widzew Łódź: Ravas, Zieliński, Hanousek, Kreuzriegler, Danielak (85' Nowak), Stępiński (c), Kun, Nunes, Terpiłowski, Hansen (82' Villanueva), Pawłowski (90' Guzdek)