Diamentowa Liga. Maria Andrejczyk: Marzeniem polskich lekkoatletów jest wypełniony Stadion Śląski
Stadion Śląski jako pierwszy w historii polski obiekt zorganizuje lekkoatletyczny mityng Diamentowej Ligi. - Marzeniem wszystkich polskich lekkoatletów jest wypełnienie go kibicami do granic możliwości - powiedziała PAP wicemistrzyni olimpijska oszczepniczka Maria Andrejczyk.
Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej odbędzie się 6 sierpnia, a w kalendarzu prestiżowego cyklu zastąpi dwie odwołane imprezy w Chinach.
ZOBACZ TAKŻE: Diamentowa Liga. Tomasz Majewski: To pokazuje, że jak się bardzo chce - to można wszystko
- To największe osiągnięcie organizacyjne w historii. Po prostu: wow. To historyczna chwila, dla wielu niespodziewana. Ja bardzo głęboko wierzyłam w to, że kiedyś Diamentowa Liga będzie w Polsce organizowana. To, co robi Marcin (Rosengarten) ze swoim teamem od kilku lat, to naprawdę wielka sprawa. Mam doświadczenia z mityngów Diamentowej Ligi na świecie, bo w nich startowałam. Nigdy, ale to nigdy, Memoriał Kamili Skolimowskiej w niczym nie ustępował im organizacyjnie - powiedziała Andrejczyk.
Dodała, że ze spokojem czeka więc na sierpień, bo "doskonale wie, jak doświadczeni są ludzi, którzy pracują przy tym projekcie".
- Naprawdę wierzę, że pokażemy światu, na jakim poziomie potrafimy robić zawody sportowe tej rangi - powiedziała Andrejczyk, która jest partnerką życiową Rosengartena.
W jej ocenie ostatnie sukcesy polskich lekkoatletów tylko utwierdziły panel dyrektorski Diamentowej Ligi, że warto zrobić te zawody w Polsce.
- Wszystko jest ze wszystkim powiązane. Najważniejsze jest to, że to mamy, a historia została napisana. Teraz trzeba się do tego tylko przygotowywać - dodała.
Nie chciała zdradzić kulis pracy nad przyznaniem Polsce prawa do organizacji takiego mityngu.
- Mogę tylko powiedzieć, że jest to w pełni zasłużone. Co roku przygotowanie imprez wiele kosztowało cały team. Szczególnie w okresie pandemii, gdy cały świat zamknął się na organizację zawodów lekkoatletycznych. Nasi wtedy pracowali pełną parą i zawody się odbywały. Jestem z nich niesamowicie dumna. Zaczynali kiedyś — naście lat temu — na stadionie Orła. Wszystko rozpoczynało się od takiego bardziej pikniku sportowego. Przez te lata udało się wypracować poziom światowy, poziom Diamentowej Ligi. To przepiękna historia. Jestem z nich dumna, ale i świadoma ich wysiłku, nerwów, stresu, zdrowia, które w to włożyli. Wierzę, że impreza 6 sierpnia będzie świetna - powiedziała wicemistrzyni olimpijska z Tokio.
Przyznała, że zwieńczeniem byłby pełen Stadion Śląski.
- To chyba marzenie wszystkich polskich lekkoatletów, żeby Stadion Śląski był wypełniony do granic możliwości. Miejmy nadzieję, że już żadne restrykcje nie przeszkodzą i wszyscy będziemy mogli świętować z "królową sportu". Liczymy na komplet kibiców - podsumowała Andrejczyk.
Memoriał Kamili Skolimowskiej od lat cieszył się dużym zainteresowaniem lekkoatletów. Do Chorzowa, a wcześniej do Warszawy, przyjeżdżały największe gwiazdy światowej lekkoatletyki. Na Stadionie Narodowym gościł nawet "król sprintu", rekordzista świata na 100 i 200 m Jamajczyk Usain Bolt. Suma wartości wyników, jakie padały w kolejnych edycjach najważniejszego mityngu rozgrywanego na Stadionie Śląskim, regularnie stawiała Chorzów wśród takich lokalizacji jak Monako, Paryż czy Oslo. Mimo wszystko impreza nie była w stanie przebić się do Diamentowej Ligi.
To cykl najbardziej prestiżowych mityngów lekkoatletycznych w kalendarzu World Athletics. Znaleźć się w tym gronie nie jest łatwo, bo chętnych jest dużo więcej niż miejsc. Na starcie staje zawsze światowa czołówka zawodników, zaproszona przez organizatorów.
Przejdź na Polsatsport.pl