FIA WEC 2022: Słaby start teamu Roberta Kubicy na Spa-Francorchamps
Zespół Prema Orlen Team, którego kierowcą jest Robert Kubica zajął siódme miejsce w kategorii LMP2 w 6-godzinnym wyścigu na belgijskim torze Spa-Francorchamps, drugiej rundzie długodystansowych samochodowych mistrzostw świata WEC (World Endurance Championship).
W pierwszej rundzie - wyścigu 1000 mil Sebring w USA rozegranym w drugiej połowie marca - team Kubicy wywalczył w LMP2 czwartą lokatę.
Partnerami Polaka w teamie Prema są w tym roku Szwajcar Louis Deletraz i debiutujący w wyścigach długodystansowych Włoch Lorenzo Colombo. Deletraz wraz z Kubicą i Chińczykiem Yifei Ye w 2021 tworzyli zespół WRT, który triumfował w klasyfikacji generalnej Le Mans Series.
W sobotę ekipa WRT w nowym składzie była najszybsza na torze w Belgii w LMP2.
ZOBACZ TAKŻE: Lewis Hamilton protestuje przeciwko zakazowi noszenia biżuterii w trakcie wyścigów
Wyścig rozegrano w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, przy padającym ulewnym deszczu, który wielu kierowcom sprawiał ogromne problemy. Doszło do kilkunastu kolizji i kraks, samochód bezpieczeństwa kilkanaście razy wyjeżdżał na tor, a wyścig był przerywany.
Błędu nie ustrzegł się także lider teamu Prema Deletraz, który na godzinę przed końcem rywalizacji lekko uderzył w bandę bezpieczeństwa. Szwajcar musiał zjechać do serwisu, spadł na dziewiątą lokatę, po powrocie na tor zdołał wyprzedzić tylko dwóch rywali.
W klasyfikacji generalnej, obejmującej wszystkie kategorie, triumfowała ekipa Toyota Gazoo Racing jadąca w składzie: Kamui Kobayashi, Jose Maria Lopez i Mike Conway. Drugie miejsce wywalczył team Alpine Elf Team. Zespół Kubicy zajął 10. lokatę.
W kalendarzu MŚ jest w tym roku sześć rund, wśród nich 24-godzinny Le Mans.
Przejdź na Polsatsport.pl