W ten sposób Jan Błachowicz sięgnął po mistrzowski pas. UFC przypomina nokaut Polaka na Reyesie (WIDEO)
Organizacja UFC przypomniała walkę Jana Błachowicza (28-9, 8 KO, 9 SUB) z Dominickiem Reyesem (12-3, 7 KO, 2 SUB), do której doszło na UFC 253 w Abu Zabi. "Cieszyński Książę" sięgnął wtedy po mistrzowski tytuł w kategorii półciężkiej. Już w najbliższy weekend Polak powróci do oktagonu, by stoczyć pierwszy pojedynek po utracie pasa.
18 sierpnia 2020 roku Jon Jones zrzekł się mistrzowskiego pasa UFC w wadze półciężkiej i zadeklarował chęć przejścia do królewskiej kategorii. Wówczas amerykańska organizacja zdecydowała się zestawić Błachowicza i Reyesa w starciu o zwakowany tytuł. Polak miał na swoim koncie serię trzech wygranych, w tym spektakularne nokauty na Luke'u Rockholdzie i Coreyu Andersonie. Z kolei Amerykanin meksykańskiego pochodzenia miał za sobą wyrównany bój z Jonesem, który ostatecznie przegrał decyzją sędziów. Wcześniej "The Devastator" był niepokonany w 12 zawodowych potyczkach.
Pojedynek Błachowicz - Reyes został ogłoszony co-main eventem gali UFC 253. Wydarzenie odbyło się w Abu Zabi na tzw. Fight Island. W oczach wielu ekspertów faworytem walki był zawodnik z Kalifornii. Wszyscy mieli bowiem w pamięci, jak dobrze Reyes zaprezentował się na tle Jonesa.
ZOBACZ TAKŻE: UFC 274. Bezkrólewie w wadze lekkiej
Już od pierwszego gongu Błachowicz zaczął stopniowo demontować defensywę rywala. Walka toczyła się w dość wolnym tempie, ale to Polak był skuteczniejszy. Szczególnie istotną rolę odegrały kopnięcia na korpus. Już po pierwszej rundzie Reyes miał wyraźnie okopane prawe żebro.
W drugiej odsłonie reprezentant Polski ruszył po skończenie walki przed czasem. Jedną z kombinacji doprowadził do złamania nosa przeciwnika. Reyes został zepchnięty do defensywy. W końcu po kolejnych celnych ciosach pod Amerykaninem ugięły się nogi. Następnie Błachowicz zasypał rywala ciosami w parterze i tym samym zmusił sędziego do przerwania pojedynku. "Cieszyński Książę" został nowym mistrzem UFC w kategorii półciężkiej.
Po tym pojedynku Błachowicz udanie obronił mistrzowski tytuł w starciu z czempionem wagi średniej Israelem Adesanyą. Do dziś to jedyna porażka Nigeryjczyka w zawodowym MMA. Druga obrona nie poszła już po myśli Polaka. W październiku zeszłego roku Błachowicz musiał uznać wyższość Glovera Teixeiry, z którym przegrał przez poddanie w drugiej rundzie.
W nocy z soboty na niedzielę zawodnik WCA Fight Team spróbuje wrócić na zwycięskie tory. W walce wieczoru gali UFC Vegas 54 polski zawodnik skrzyżuje rękawice z Aleksandarem Rakiciem. W przypadku zwycięstwa Błachowicz może ponownie otrzymać szansę zawalczenia o utracony tytuł.
Przejdź na Polsatsport.pl