Znany sędzia kończy karierę. Steven Gerrard: To dobrze
We wtorkowym zaległym meczu 33. kolejki Premier League ekipa Aston Villii przegrała na własnym boisku z Liverpoolem 1:2. Po końcowym gwizdku niezadowolony z postawy sędziego był szkoleniowiec gospodarzy Steven Gerrard.
Sędzią głównym tego meczu był 51-letni Jon Moss. Gerrard nie ukrywał niezadowolenia z pracy arbitra, uważając, że ten faworyzował Liverpool. Gospodarze objęli prowadzenie już w 3. minucie za sprawą Douglasa Luiza. Zaledwie kilka minut później do remisu doprowadził Joel Matip, a bramkę na wagę triumfu dla "The Reds" zdobył w 65. minucie Sadio Mane.
ZOBACZ TAKŻE: Premier League: Liverpool pokonał drużynę reprezentanta Polski i czeka na ruch Manchesteru City
Dzięki temu zwycięstwu Liverpool nadal zachowuje realne szanse na mistrzostwo Anglii, a co za tym idzie - na poczwórną koronę. Gerrad, który jest niekwestionowaną legendą "The Reds", wymownie skomentował pracę Mossa, który po tym sezonie kończy karierę.
- Kończy karierę? To dobrze. Słuchajcie, nie chcę mieć żadnych kłopotów. Nie chcę być surowy. Przegraliśmy mecz. Liverpool strzelił dwa gole i musimy na to spojrzeć w ten sposób. Nie chcę szukać wymówek, ale zadaliście mi pytanie, a ja odpowiedziałem. Mam nadzieję, że jego dzisiejszy występ będzie wzięty pod lupę - rzekł wymownie Gerrard.
Moss, który zadebiutował w Premier League w 2011 roku nie jest jedynym arbitrem, który kończy karierę po tym sezonie. Również Martin Atkinson zdecydował się przejść na emeryturę. W marcu uczynił to jeden z najbardziej znanych brytyjskich sędziów - Mike Dean.
Aston Villa zajmuje miejsce w środku tabeli Premier League. Liverpool jest drugi.
Przejdź na Polsatsport.pl