Philipp Lahm: Szkoda, że Lewandowski chce opuścić Bayern i Bundesligę
Philipp Lahm wyraził żal, że Robert Lewandowski chce opuścić Bundesligę. - Szkoda. To już drugi piłkarz światowej klasy po Erlingu Haalandzie, który zamierza grać w innym kraju - zauważył były kapitan Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec.
33-letni polski napastnik zapowiedział, że nie przedłuży wygasającej po następnym sezonie umowy z mistrzem Niemiec i wszystko na to wskazuje, że chciałby już latem tego roku opuścić Bayern. Zainteresowana jego pozyskaniem ma być Barcelona, ale władze klubu z Bawarii stoją na razie na stanowisku, że Lewandowski wypełni kontrakt.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarz z Lipska najlepszym graczem sezonu Bundesligi
Lahm, mistrz świata z 2014 roku, który obecnie stoi na czele Komitetu Organizacyjnego do Euro 2024 w Niemczech, przyznał, że w trakcie kariery również myślał o przeprowadzce do Barcelony.
- Świetne i pięknie miasto - wspomniał i dodał, że wtedy zespół "Blaugrany" był najlepszy na świecie. Nie chciał oceniać, która z drużyn dziś jest lepsza, ale wskazał, że wtedy zwyciężyła u niego chęć "wygrania wszystkiego, co możliwe z macierzystym klubem", jakim był dla niego Bayern.
Teraz sytuację wokół klubu i w drużynie obserwuje z dystansu.
- Widać jednak, że Bayern wciąż polaryzuje, jednak tak dzieje się od 50 lat i nie ja jestem za to odpowiedzialny - dodał.
Jako "dobry" ocenił pierwszy sezon Juliana Nagelsmanna w roli trenera. - Dobry, bo zdobył tytuł, ale w Bayernie to jedynie cel minimum. Na dłuższą metę jedno trofeum nie wystarczy - zaznaczył.
Obecnie piłkarskim Bayernem kieruje jego były kolega z boiska Oliver Kahn, ale niektórzy uważają, że ciągle dużo do powiedzenia ma były prezes Uli Hoeness. "On stworzył Bayern w obecnym kształcie i ma ten klub w sercu, co wie każdy" - uciął Lahm.
Niedawno poinformowano, że występujący do tej pory w Borussii Dortmund norweski napastnik Erling Haaland od nowego sezonu grać będzie w Manchesterze City.
Przejdź na Polsatsport.pl