MŚ 2022: PZPN planuje mecz towarzyski z rywalem z Ameryki Południowej
Polscy piłkarze przed mundialem w Katarze zagrają prawdopodobnie towarzyski mecz z rywalem z Ameryki Południowej. "Zapytaliśmy kilka federacji" - powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. Przyznał, podobnie jak trener Czesław Michniewicz, że możliwy jest sprawdzian z Chile.
Biało-Czerwoni w tegorocznych mistrzostwach świata trafili do grupy C, z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Pierwszy mecz zagrają 22 listopada - z Meksykanami.
Zobacz także: Czesław Michniewicz zabrał głos ws. transferu Roberta Lewandowskiego
Grupowi rywale Polaków prezentują zupełnie inny styl gry niż dobrze znani przeciwnicy z Europy, dlatego PZPN stara się zorganizować dla kadry Michniewicza sparing z drużyną z Ameryki Południowej, ewentualnie z Ameryki Środkowej. Możliwym terminem byłby np. 16 listopada.
"Poszły z naszej strony zapytania m.in. do Brazylii, Kolumbii i Chile (z tych trzech tylko Brazylia awansowała na mundial - przyp.red.). Z Brazylią, pomijając już kwestie finansowe, jest pewien kłopot. Chodzi o terminy przed mundialem, oni zaczynają turniej później niż my. Poza tym drużynom z tak dalekiego kontynentu nie uśmiecha się za bardzo granie w Polsce przed mundialem. Dla nich to trochę nie po drodze" - powiedział Jakub Kwiatkowski, który jest również team menedżerem reprezentacji narodowej.
Jak dodał, najbardziej możliwy wydaje się mecz towarzyski z Chile.
Podobnego zdania jest trener Michniewicz.
"W grę wchodzi też Peru, a z Ameryki Środkowej Kostaryka, ale te drużyny grają jeszcze baraże o awans. Jeżeli chodzi o Chile, to uważam, że byłoby idealne pod kątem naszego meczu z Meksykiem na mundialu. To podobny styl gry" - podkreślił selekcjoner.
Michniewicz zapowiedział, że powoła na turniej w Katarze maksymalną możliwą liczbę piłkarzy - 26.
Natomiast rzecznik PZPN przedstawił szczegóły dotyczące terminów wymaganych przez FIFA.
"Do 21 października należy wybrać 50 piłkarzy. A z tej +pięćdziesiątki+ 14 listopada trzeba ogłosić ostateczny, 26-osobowy skład na mundial" - przyznał Kwiatkowski.