Liga Europy: Sebastian Rode po finale w Sewilli trafił do szpitala

Piłka nożna
Liga Europy: Sebastian Rode po finale w Sewilli trafił do szpitala
fot. PAP/EPA/Jose Manuel Vidal
Sebastian Rode w towarzystwie medyków Eintrachtu Frankfurt

Sebastian Rode rozegrał 85 minut finału Ligi Europy z groźnie wyglądającym rozcięciem na czole. Kapitan drużyny z Frankfurtu po meczu został zabrany do szpitala w celu zszycia skóry głowy.

Całe zajście miało miejsce w 5. minucie wielkiego finału. Podstawowy pomocnik drużyny z Frankfurtu został kopnięty w czoło przez Anglika Johna Lundstrama. Po ilości krwi i wielkości rany wydawało się, że to będzie koniec gry dla 31-letniego zawodnika. Rode jednak ani myślał opuszczać boisko i pozostał na nim aż do 90. minuty, kiedy to zmienił go Chorwat Kristijan Jakic. Trzeba przyznać, że tego wieczoru słoweński arbiter Slavko Vincic pozwalał piłkarzom na naprawdę wiele.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Narodów: Wielkie gwiazdy w kadrze Belgii na mecze z Polską, Holandią i Walią

 

Kiedy po niemiecko-szkockiej bitwie opadł już kurz, były piłkarz m.in. Bayernu Monachium i Borussi Dortmund został przewieziony do szpitala, gdzie konieczne było szycie. Rode na swoich mediach społecznościowych pokazał ranę już po zabiegu i napisał:
"Najważniejsze było to, aby wygrać! Nic innego nie miało znaczenia."

 

 

Po 90 minutach środowego finału pomiędzy Eintrachtem, a Rangers F.C. na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Po rzutach karnych lepsi okazali się reprezentanci Bundesligi. Decydującej "jedenastki" nie wykorzystał w czwartej serii Walijczyk Aaron Ramsey.

Frank Dzieniecki, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie