Chwile grozy w finale Ligi Mistrzów! Libero ZAKSY padł na boisku
Kibice Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wstrzymali oddech w trzecim secie finałowego meczu Ligi Mistrzów z Itasem Trentino. W trakcie akcji na boisku groźnie wyglądającego urazu doznał libero Erik Shoji. Zawodnik ZAKSY był opatrywany przez fizjoterapeutów, ale ostatecznie wstał i kontynuował spotkanie.
To były prawdziwe chwile grozy dla fanów Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle! W trakcie jednej z pierwszych akcji trzeciego seta finałowego spotkania z Itasem Trentino groźnie wyglądającego urazu doznał libero ZAKSY - Erik Shoji.
Amerykanin wyraźnie ukrywał ból po upadku w trakcie akcji, ale zacisnął zęby i grał dalej. Po zakończeniu wymiany na korzyść zespołu Trentino zawodnik padł na parkiet, a wokół niego pojawili się fizjoterapeuci. Kibice na chwilę wstrzymali oddech, zwłaszcza że mieli świeżo w pamięci kontuzję Norberta Hubera, który z powodu urazu ścięgna achillesa musiał opuścić finał europejskich rozgrywek.
ZOBACZ TAKŻE: Joanna Wołosz: To był ostatni mecz tej drużyny
Na szczęście Shoji szybko rozwiał wszelkie wątpliwości i kontynuował grę, a sam uraz okazał się niegroźny. Amerykanin dalej uczestniczył w meczu i wciąż mógł pomagać swojej drużynie w walce o obronę tytułu triumfatora Ligi Mistrzów.
Przejdź na Polsatsport.pl