Płachta o grze w Hokejowej Lidze Mistrzów: Na pewno nie jesteśmy faworytem
W środę w Tampere rozlosowano grupy hokejowej Ligi Mistrzów. Po raz pierwszy Polska będzie miał dwóch przedstawicieli w tych rozgrywkach. Jednym z nich będzie debiutujący w Champions Hockey League zespół mistrza Polski - GKS-u Katowice. - Dla nas sama możliwość gry w Lidze Mistrzów jest ogromnym wyróżnieniem - mówił po losowaniu trener GKS-u, Jacek Płachta. Mecze hokejowej Ligi Mistrzów na sportowych kanałach Telewizji Polsat.
Jak Pan tak na gorąco oceni wyniki losowania fazy grupowej Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie?
Było to dla nas bardzo interesujące. Przede wszystkim jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy w tej elitarnej grupie trzydziestu dwóch drużyn, które zagrają w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy od początku, że rywale nie będą łatwymi przeciwnikami, ale jesteśmy zadowoleni z tego, że możemy tutaj być w Helsinkach i reprezentować nasz klub oraz miasto Katowice i z tego jesteśmy bardzo dumni.
Losowanie rozpoczęło się bardzo obiecująco, bo pierwszym waszym rywalem okazał się węgierski zespół Fehervar AV19, który występuje w międzynarodowej lidze ICE HL. Potem było już zdecydowanie trudniej, bo najpierw wylosowaliście mocny szwajcarski ZSC Lions Zurych, a na koniec wybuchła prawdziwa bomba, bo waszym grupowym rywalem będzie obrońca tytułu, Rogle Angelholm ze Szwecji.
Wiedzieliśmy, że tak będzie wyglądało samo losowanie i jako pierwsze będą wybierane zespoły z czwartego koszyka, a więc tam gdzie my byliśmy rozstawieni. Potem kolejno losowano zespoły z trzeciego, drugiego i na końcu z pierwszego koszyka. Uważam, że dla nas ważną rzeczą będzie to, aby logistycznie popracować nad tym wyjazdem do Szwecji. Zarówno drużyna z Zurychu jak i Węgier - przynajmniej pod względem logistycznym - będą dla nas łatwiejszymi przeciwnikami.
W których meczach grupowych Pana zdaniem będzie można upatrywać szansy na zdobycie punktów? Zdaję sobie sprawę, że GKS-u debiutuje w tych rozgrywkach, ale czy jest szansa aby to zespół z Katowic był pierwszym polskim klubem hokejowym, który zapewni sobie historyczny awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Czy jest szansa aby spełnić to marzenie?
Tak na gorąco nie chciałbym mówić o jakichkolwiek szansach. Dla nas sama możliwość gry w Lidze Mistrzów jest ogromnym wyróżnieniem, nagrodą za pracę całego zespołu, którą zawodnicy włożyli w zeszłym sezonie i tutaj nie chciałbym mówić o szansach, bo na pewno nie jesteśmy żadnym faworytem. Musimy jasno powiedzieć, że w meczach z drużynami, z którymi zagramy, będziemy się starali wypaść jak najlepiej. Wiemy, że jest to nasz pierwszy sezon w Lidze Mistrzów i chcemy w tych rozgrywkach jak z najlepszej strony zaprezentować zarówno siebie jak i miasto Katowice oraz tych wszystkich, którzy w tym hokeju z nami współpracują.
Czy można było wylosować lepszych rywali czy ewentualnie GKS Katowice mógł pod tym względem trafić jeszcze gorzej?
Wszystkie drużyny są dobre. Logistycznie też nie było najgorzej, bo moglibyśmy wylosować na przykład dwie drużyny skandynawskie i mieć dwie dalekie podróże. Dla nas najważniejsze jest to, że jesteśmy w gronie najlepszych drużyn w Europie i z tego się bardzo cieszymy.
Przejdź na Polsatsport.pl