Polskie siatkarki przegrały z Brazylią w drugim meczu Ligi Narodów
Polskie siatkarki przegrały z Brazylią 0:3 w swym drugim spotkaniu na turnieju Ligi Narodów w amerykańskim Shreveport-Bossier City. W wyrównanych setach o porażce Polek przesądziły fatalne końcówki i spora ilość błędów własnych. W pierwszym meczu podopieczne trenera Stefano Lavariniego pokonały 3:1 Kanadę.
W premierowej odsłonie starcia Polski z Brazylią oglądaliśmy wyrównaną walkę obu ekip. Polki utrzymywały kontakt z przeciwniczkami, mimo nerwowego początku, w którym popełniły błędy w ataku. Dobrą zmianę dała Weronika Szlagowska, a Polki dotrzymywały kroku rywalkom i losy seta ważyły się do samego końca. Po atakach Szlagowskiej i Aleksandry Gryki było 22:20 dla biało-czerwonych. Niestety, cztery kolejne akcje padły łupem rywalek, które po asie Kariny Souzy miały piłkę setową (22:24). W kolejnej akcji odpowiedziała Gryka, ale atak Diany Alecrim ze środka zamknął seta (23:25). Zacięty set, w którym Polki popełniły zbyt dużo błędów własnych...
Zobacz także: Ważna decyzja 22-letniej polskiej siatkarki. Wiadomo, gdzie zagra w przyszłym sezonie
Podopieczne trenera Stefano Lavariniego ze sporym animuszem rozpoczęły kolejnego seta (3:0, 6:2 – po asie serwisowym Agnieszki Kąkolewskiej). W środkowej części tej partii Brazylijki odrobiły straty i gra się wyrównała. Gdy Olivia Różański skutecznie zaatakowała po prostej, biało-czerwone prowadziły 19:17. Końcówka znów jednak przebiegła po myśli siatkarek z Brazylii. Znów błysnęła w polu zagrywki Karina Souza, znów kosztowne błędy popełniły Polki i w efekcie siatkarki ekipy Canarinhos wygrały kolejną partię. Autowy atak Polek dał im piłkę setową (20:24), a przestrzelona zagrywka ustaliła wynik na 21:25.
Po porażce w takich okolicznościach, polskie siatkarki nieco przygaszone rozpoczęły trzecią partię (3:7). Brazylijki utrzymywały przewagę (10:15, 11:17). Polki ruszyły do odrabiania strat, po punktowym bloku zmniejszyły różnicę do dwóch oczek (18:20). W końcówce, gdy Zuzanna Górecka wygrała walkę na siatce, złapały punktowy kontakt (22:23). Dwa ostatnie słowa należały jednak do rywalek. Ana Carolina najpierw przedarła się przez polski blok, a po chwili asem serwisowym przypieczętowała wygraną Brazylii w całym meczu (22:25).
Skrót meczu Polska - Brazylia:
Najwięcej punktów: Zuzanna Górecka (11), Martyna Łukasik (10), Aleksandra Gryka (10) – Polska; Carol (15) – Brazylia. Polki popełniły w trzech setach aż 26 błędów własnych... Gorzej od rywalek punktowały też blokiem (6–12) oraz zagrywką (2–5).
Na inaugurację rozgrywek siatkarki trenera Stefano Lavariniego wygrały z Kanadą 3:1. W kolejnych spotkaniach turnieju w Shreveport-Bossier City Polki zmierzą się z Koreą Południową (sobota, godzina 21.00) i Niemkami (niedziela, godzina 19.00). Brazylijki odniosły drugie zwycięstwo w turnieju, wcześniej pokonały 3:1 reprezentację Niemiec. W kolejnym meczu zagrają z Dominikaną.
Polska – Brazylia 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)
Polska: Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Górecka, Martyna Łukasik, Aleksandra Gryka, Alicja Grabka, Olivia Różański – Maria Stenzel (libero) oraz Weronika Szlagowska, Monika Fedusio. Trener: Stefano Lavarini.
Brazylia: Diana Duarte Alecrim, Ana Carolina da Silva, Priscila Daroit, Macris Carneiro, Julia Bergmann, Lorenne Geraldo – Nyeme Costa (libero) oraz Karina Souza, Roberta Ratzke, Kisy Nascimento. Trener: José Roberto Guimarães "Zé Roberto".
Sędziowie: Andrea Puecher (Włochy), Stanislava Simic (Serbia).
Przejdź na Polsatsport.pl
