Mateusz Gamrot: Jeżeli wygram, otworzy się wiele możliwości. UFC zapełniłoby PGE Narodowy
Mateusz Gamrot (20-1, 1 NC, 7 KO, 5 SUB) już 25 czerwca zmierzy się z Armanem Tsarukyanem (18-2, 7 KO, 2 SUB). Polak po raz pierwszy wystąpi w main evencie gali UFC. Jeszcze przed wylotem do Stanów Zjednoczonych "Gamer" opowiedział m.in. o swojej kolejnej walce, a także o potencjalnej gali UFC w Polsce.
Igor Marczak: Do Twojej walki niespełna trzy tygodnie. Wylatujesz do USA konkretnie do Miami, więc ostatnie przygotowania w American Top Team.
Mateusz Gamrot: Startujemy dzisiaj z Krzysztofem Klaczkiem do Miami. Lecimy tam na dwa tygodnie. Chwila sparingów, ostatnie szlify, oczko i taktyka z Mike'em Brownem. Na tydzień przed galą polecimy do Las Vegas. Najcięższy okres sparingowy wykonałem w Czerwonym Smoku w Poznaniu. Tam lecę na świeżość i oczywiście na bój.
Joanna Jędrzejczyk, Marcin Tybura i Jan Błachowicz - to bardzo zacne grono, do którego teraz dołączasz, gdyż podobnie jak oni zawalczysz w walce wieczoru gali UFC. Jest dodatkowa ekscytacja tym faktem, a także tym, że walka na dystansie pięciu rund?
Jest to fajne, miłe i przyjemne. Ja od początku nie zwracałem uwagi, w jakim miejscu karty walczę. Wychodziłem, żeby zrobić show. Teraz jest to dla mnie dodatkowe wyróżnienie. Ja już walczyłem 5 rund, Arman jeszcze nie. To jest mój dystans, pragnąłem tego i super, że walka jest na moich warunkach.
ZOBACZ TAKŻE: Karolina Kowalkiewicz wygrała przed czasem
Trochę o Twoim rywalu. Zaczął w UFC od porażki z Islamem Makhachevem, nie byle kim. Teraz notuje serię pięciu wygranych. Wiemy, że ma świetne zapasy. Jak analizowaliście jego walki, to na co trzeba będzie uważać?
W każdej płaszczyźnie jest niebezpieczny. Groźna, nieprzewidywalna stójka. Lotny na nogach, ma dobre zapasy, w których zawsze pokazuje swoją wyższość. Niekoniecznie jego BJJ jest dobre, więc ja widzę wiele luk. W każdej walce widzę jego błędy i jeżeli będzie je popełniał, to na pewno je wykorzystam.
Rozmawiałem ostatnio z Janem Błachowiczem i on przyznał, że chętnie zawalczyłby o pas w Polsce. Jeżeli UFC w Polsce, to oczywiście trzeba wystawić najlepszych zawodników, Jana, Ciebie, być może Joannę Jędrzejczyk. Pewnie chciałbyś przeżyć taką galę w Polsce?
Oczywiście. Janek wygrał i idealnie pasuje na walkę w Polsce z Jirim Prochazką. Z Gloverem Teixeirą również. Ostatnio wygrała w bardzo ładnym stylu Karolina Kowalkiewicz. Joanna Jędrzejczyk, jeżeli wygra, to kolejna walka o pas. W przypadku mojej wygranej też otwiera się dużo możliwości. Na pewno UFC miałoby predyspozycje, żeby zapełnić PGE Stadion Narodowy.
No właśnie ten Stadion Narodowy - dużo o tym ostatnio mówiłeś.
Będę o tym mówił. Mówi o tym Janek i inni. Jeżeli będę miał możliwość, to na pewno będę o tym wspominał w wywiadach.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl