Przerwano mecz Meksyku. Wszystko przez homofobiczne hasła
Towarzyski mecz Meksyku z Ekwadorem musiał zostać przerwany. Wszystko przez homofobiczne hasła wykrzykiwane z trybun przez meksykańskich kibiców.
Sędzia postanowił przerwać spotkanie na niecałe dziesięć minut przed końcem podstawowego czasu gry. Bramkarz reprezentacji Ekwadoru Alexander Dominguez szykował się do wybicia piłki spod własnej bramki. Mimo to kibicie rywali nie pozwolili mu wznowić gry. W kierunku jego, innych Ekwadorczyków i sędziego zaczęto skandować homofobiczne hasła.
ZOBACZ TAKŻE: Pięć goli Leo Messiego, pewna wygrana Albicelestes
Zgodnie z przepisami FIFA arbiter tego spotkania Oliver Vergara był zmuszony przerwać rywalizację. Po rozmowie z piłkarzami obu reprezentacji postanowiono, że starcie zostanie wznowione. Meksykańskich kibiców uprzedzono, że jeżeli takie hasła ponownie się pojawią, to mecz nie będzie dokończony.
Starcie zakończyło się bezbramkowym remisem. Żadna z ekip nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Już w pierwszej połowie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Jesus Corona. Jeszcze nie poinformowano o dokładnym stanie zdrowia meksykańskiego piłkarza.
Przypomnijmy, że piłkarska reprezentacja Polski już niedługo stanie naprzeciwko Meksyku. To jeden z naszych grupowych rywali podczas nadchodzących mistrzostw świata w Katarze.
Przejdź na Polsatsport.pl