PŚ w strzelectwie: Polacy sześć razy na podium w Baku

Drużyna mężczyzn zajęła czwarte miejsce w pistolecie szybkostrzelnym na 25 metrów w zawodach strzeleckiego Pucharu Świata w Baku. W sumie biało-czerwoni zajęli sześć miejsc na podium.
Piotr Daniluk, Damian Klimek (obaj Flota Gdynia) i Oskar Miliwek (CWZS Zawisza Bydgoszcz) w meczu o trzecie miejsce przegrali z Włochami 16:18.
W finale Koreańczycy pokonali Ukraińców 7:13.
Jedno zwycięstwo, jedno drugie miejsce i cztery trzecie lokaty w imprezie z udziałem ponad 700 strzelców z 60 krajów dały biało-czerwonym dziewiąte miejsce w klasyfikacji krajów, w której zwyciężyła Korea Płd. To najlepszy w historii występ polskiej strzelców w pucharowych zawodach.
"Każdy z zawodników przynajmniej raz wystąpił w finale i każdy wraca z przynajmniej jednym podium. Gratulacje należą się nie tylko zawodnikom, ale także trenerom klubowym" – powiedział trener polskiej kadry narodowej Paweł Pietruk.
Pierwsza na podium stanęła Aneta Stankiewicz (CWZS Zawisza Bydgoszcz), która była druga w karabinie pneumatycznym na 10 m. Mecz o złoto przegrała z Francuzką Oceanne Muller 12:16. Była za to lepsza od pozostałych ponad 60 zawodniczek z całego świata.
"Wymarzone otwarcie Pucharu Świata. Przechodzę na wyższy pułap, bo to moje najlepsze jak do tej pory miejsce wywalczone w międzynarodowych zawodach" - skomentowała występ w Baku Stankiewicz.
Poprzeczkę zawodniczka stawia sobie coraz wyżej, bo już w kwalifikacjach strzeliła "życiówkę" - 633,1 pkt.
"To jest moja ulubiona konkurencja. I wreszcie przełożyłam swój poziom z podwórka krajowego na arenę międzynarodową" - dodała Stankiewicz.
Jeszcze wyżej poprzeczkę podniosła Klaudia Breś (CWZS Zawisza Bydgoszcz), zajmując pierwsze miejsce w pistolecie pneumatycznym. Do finału zakwalifikowała się z piątego miejsca, pokonując pozostałe 64 zawodniczki z całego świata wynikiem 579 pkt.
Finałowy mecz o złoto z Francuzką Camille Jedrzejewski wygrała z wynikiem 16:14, a przesądził o nim ostatni celny strzał Polki. Sukces Klaudia zadedykowała dziadkowi.
"Coraz bardziej Klaudia gruntuje swoją pozycję w czołówce światowej. To był świetny finał w jej wykonaniu, choć szły punkt za punkt i rozstrzygnięcie meczu nastąpiło po ostatnim strzale Klaudii na 10,6 ze stanu 14:14" - tak oceniła jej start trenerka Jolanta Samulewicz.
Breś prowadziła prawie cały czas, pewnie strzelała kolejne serie i zachowała spokój, kiedy były problemy techniczne z jej tarczą. Mimo, że sędzia ogłosił "nieoczekiwane zero", spokojnie czekała na werdykt i w dodatkowym strzale przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
"Dwa finały indywidualne, w tym jeden zakończony zwycięstwem, to dobry wynik w Pucharze Świata w strzelaniach pistoletowych. Mimo to pozostaje niedosyt" - powiedziała Samulewicz.
W karabinie pneumatycznym jedno z czterech trzecich lokat zajął duet Julia Ewa Piotrowska (WKS Śląsk Wrocław) oraz Maciej Kowalewicz (TS Gwardia Olsztyn) w karabinie pneumatycznym mix.
Do grona "multimedalistek" - obok Stankiewicz - dołączyły też Piotrowska i Natalia Kochańska (ZKS Gwardia Zielona Góra). Zawodniczki startowały drużynowo w karabinie pneumatycznym i karabinie z trzech postaw. W obu były trzecie.
"Główne cele w każdym starcie zostały zrealizowane. Mamy dobry team, więc możemy polegać na sobie w każdej sytuacji i być pewnym, że damy radę strzelać na wysokim poziomie nawet w trudnych warunkach" - skomentowała występ Piotrowska.
Ostatnie podium polskiej reprezentacji to brąz Stankiewicz (CWZS Zawisza Bydgoszcz) i Tomasza Bartnika (CWKS Legia Warszawa) w konkurencji mix karabinu z trzech postaw.
"W Baku wywalczyłam cztery medale. To był fantastyczny, najlepszy dla mnie Puchar Świata" - powiedziała Stankiewicz.
Przejdź na Polsatsport.pl