Belgia - Polska: Lekcja futbolu w Brukseli. Wynik mówi wszystko...
Belgia - Polska 6:1. Skrót meczu
Robert Lewandowski: W drugiej połowie zabrakło nam sił
Piotr Zieliński: Dysproporcja była widoczna
Robert Gumny: Belgowie dali nam lekcję piłki nożnej
Czesław Michniewicz: Musimy próbować grać w piłkę z mocnymi drużynami
Reprezentacja Polski przegrała z Belgią 1:6 w meczu piłkarskiej Ligi Narodów. Honorową bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Robert Lewandowski, z kolei dwa trafienia w barwach "Czerwonych Diabłów" odnotował Leandro Trossard.
Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli Belgowie narzucając wysokie tempo. Już w czwartej minucie powinien być gol, ale najpierw w słupek po doskonałym podaniu nie trafił Batshuayi, a do pustej bramki z dobitki nie trafił Hazard.
Już w piątej minucie powinno być 2:0 dla gospodarzy. Z kontrą po uderzeniu Grzegorza Krychowiaka ruszyli Belgowie w trójce Batshuayi - Hazard - De Bruyne. Po świetnym podaniu piłkarza Realu Madryt piłkę do bramki skierował Batshuayi, ale był na spalonym.
Belgia wciąż przeważała, ale pierwszego gola w tym spotkaniu zdobyli Polacy. W 26. minucie w kierunku pola karnego pomknął Piotr Zieliński i zgrał piłkę do Sebastiana Szymańskiego. Ten jednym kontaktem odegrał do Roberta Lewandowskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnie pokonał Simona Mignoleta. W 28. minucie niespodziewanie Polacy prowadzili 1:0.
Belgowie wciąż naciskali, a ich naciski przyniosły wysiłki. Prostopadłą piłkę do De Bruyne posłał Yanick Carrasco, a ten wrzucił ją w pole karne. Futbolówka nie znalazła adresata, ale na przedpolu dopadł do niej Axel Witsel i posłał bombę prosto do siatki obok Bartłomieja Drągowskiego. Po 42. minucie mieliśmy wynik 1:1, a niedługo potem arbiter zakończył pierwszą połowę.
Początek drugiej partii niewiele różnił się od pierwszej połowy. Znów przeważali Belgowie, a Polacy musieli cofnąć się we własne pole karne. Dużo pracy miał Drągowski, który dwukrotnie bronił bramki przed strzałami przeciwników, ale nie miał już żadnych szans w kolejnej sytuacji.
W 59. minucie błąd przy przyjęciu piłki popełnił Lewandowski, a do futbolówki w środku pola dopadli Belgowie i szybko przenieśli się pod nasze pole karne. Hazard wykorzystał obecność De Bruyne w polu karnym i oddał mu piłkę, którą ten skierował obok bezradnego Drągowskiego do bramki. W Brukseli mieliśmy wynik 2:1 dla gospodarzy.
Selekcjoner Czesław Michniewicz szukał remedium na coraz lepszą grę rywali i coraz słabszą dyspozycję swoich piłkarzy. Na boisku pojawili się Matty Cash i Adam Buksa, którzy zmienili autorów naszego jedynego gola - Szymańskiego oraz Lewandowskiego. Sytuacja jednak nie uległa większej zmianie.
Belgia napierała i choć nie prezentowała zabójczej skuteczności, to wciąż miała absolutną przewagę na boisku. Trener Roberto Martinez również posłał do boju zmienników, w tym Leandro Trossarda. Ten odwdzięczył się bramką siedem minut po wejściu na boisko, a następnie pięknym trafieniem w samo okienko z rogu pola karnego. Belgia prowadziła 4:1 w 80. minucie i nie zamierzała się zatrzymywać.
Napędzeni Belgowie wręcz bawili się już na boisku. Próbowali swoich sił w ataku pozycyjnym wchodząc swobodnie w pole karne, ale również z dystansu. Z takiej okazji skorzystał Leander Dendoncker, który po raz piąty w tym spotkaniu zmusił Drągowskiego do wyciągnięcia piłki z siatki. To oznaczało wynik 5:1 dla "Czerwonych Diabłów".
Arbiter doliczył jeszcze tylko trzy minuty i nie przedłużał rozczarowania Polaków. Jeszcze w doliczonym czasie gry piłkę na skraju pola karnego dostał niepilnowany Cash, ale nie poprawił wyniku Biało-Czerwonych. Kiedy wydawało się, że to ostatnia akcja tego spotkania z szarżą ruszył Lois Openda, dla którego był to debiut w kadrze.
To była bolesna lekcja futbolu dla reprezentacji Polski, która musi się szybko otrząsnąć. Następny egzamin już 11 czerwca podczas spotkania z Holandią.
Belgia - Polska 6:1 (1:1)
Bramki: Witsel 42, De Bruyne 59, Trossard 73, 80, Dendoncker 84, Openda 94 - Lewandowski 28
Belgia: Simon Mignolet - Leander Dendoncker, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen - Timothy Castagne (84. Thorgan Hazard), Axel Witsel (84. Wout Faes), Youri Tielemans, Kevin De Bruyne (75. Charles De Ketelaere), Eden Hazard (66. Leandro Trossard), Yannick Ferreira Carrasco - Michy Batshuayi (84. Lois Openda)
Polska: Bartłomiej Drągowski - Robert Gumny, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz (46. Bartosz Bereszyński) - Jakub Kamiński (81. Nicola Zalewski), Szymon Żurkowski, Grzegorz Krychowiak (46. Damian Szymański), Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (66. Matty Cash) - Robert Lewandowski (69. Adam Buksa)
Przejdź na Polsatsport.pl