Polska - Belgia: Nieudany rewanż "Biało-Czerwonych". "Czerwone Diabły" lepsze także na Narodowym
Polska - Belgia 0:1. Skrót meczu
Kamil Glik: Nastawialiśmy się na taki mecz
Karol Linetty: Mieliśmy swoje okazje
Wojciech Szczęsny: Belgowie nie mieli wielu sytuacji strzeleckich
Czesław Michniewicz podsumował mecz Polska - Belgia
Jakub Kiwior: Cieszę się, że dostałem szansę
Michy Batshuayi: Wiedzieliśmy, że to będzie inny mecz
Antoni Piechniczek: Zmiany pomogły reprezentacji Polski
Stefan Majewski: Końcówką zasłużyliśmy na remis
Władysław Żmuda: Jest dużo niewiadomych
Janusz Kupcewicz: Przed nami wiele pracy
Marek Dziuba: Musimy grać konsekwentnie jak w meczu z Holandią
Reprezentacja Polski po raz drugi uległa Belgii w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Tym razem porażka była jednak zdecydowanie mniej dotkliwa, bowiem na PGE Narodowym "Czerwone Diabły" odniosły skromne zwycięstwo 1:0, a w dodatku remis w samej końcówce mógł nam zapewnić Karol Świderski.
O motywację reprezentantów Polski przed meczem na PGE Narodowym mogliśmy być spokojni, bowiem po "demolce", jaką Belgowie zafundowali im u siebie, żądza rewanżu wydawała się naturalna. Wynik pierwszego spotkania przeciwko "Czerwonym Diabłom" otworzył co prawda Robert Lewandowski, jednak później strzelali już tylko gospodarze, a licznik zatrzymał się ostatecznie na wyniku 6:1, co stanowiło najwyższą porażkę "Biało-Czerwonych" od 12 lat. Powstałą w ten sposób determinację było widać już w sobotnim spotkaniu przeciwko Holandii, w którym podopieczni Czesława Michniewicza prowadzili dwoma bramkami, jednak ostatecznie padł remis 2:2.
ZOBACZ TAKŻE: Holandia zgodnie z tradycją ograła Walię
I choć podejmowanie Belgów u siebie, w naszym "Orlim Gnieździe", dawało nadzieję na pozytywny wynik, to w ostatnie spotkanie obecnego zgrupowania lepiej weszli goście, wychodząc na prowadzenie tuż po upłynięciu pierwszego kwadransa gry. Youri Tielemans posłał wówczas kapitalne podanie na głowę Michy'ego Batshuayia, a ten umieścił ją tuż obok prawego słupka, nie dając szans Wojciechowi Szczęsnemu.
Później obie drużyny stwarzały swoje szanse, jednak trudno powiedzieć, by były one stuprocentowe. Bardziej efektywni byli goście, po akcjach których temperatura pod naszą bramką kilka razy wyraźnie wzrosła. W 33. minucie do "biało-czerwonej bramki" trafił Eden Hazard, ale w chwili podania był na spalonym i gol nie został uznany.
W doliczonym czasie pierwszej połowy Polacy przeprowadzili kapitalną akcję, po której wyrównanie było naprawdę blisko... Robert Lewandowski zagrał wówczas do Nicoli Zalewskiego, a ten posłał piłkę w kierunku dalszego słupka i pomylił się zaledwie o kilkanaście centymetrów.
ZOBACZ TAKŻE: Polska - Belgia: One trzymają kciuki za "Czerwone Diabły" (ZDJĘCIA)
Po zmianie stron obserwowaliśmy podobny obraz gry, co w pierwszej połowie - oba zespoły miały swoje szanse, ale zdecydowanie bardziej konkretni byli podopieczni Roberto Martineza. Z naszej strony z pewnością szkoda końcówki, w której udało nam się przycisnąć rywali.
Najpierw mieliśmy sytuację w 87. minucie, gdy kapitalnym strzałem popisał się Karol Świderski, jednak piłka po jego ekwilibrystycznym woleju przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W 90. minucie ten sam zawodnik wyskoczył do dośrodkowania "RL9" i wydawało się, że pokona bramkarza Belgów, jednak piłka po jego strzale obiła wewnętrzną część słupka, jednak jakimś cudem do bramki nie wpadła.
Druga porażka naszych piłkarzy w tegorocznej edycji Ligi Narodów stała się faktem i po zwycięstwie nad Walią (2:1), porażce z Belgią (1:6) i "zwycięskim remisie" na wyjeździe z Holendrami (2:2), Polacy po raz kolejny ulegli Belgii. Plany zrewanżowania się rywalom, którzy upokorzyli nas w Brukseli, spaliły więc na panewce, jednak na pocieszenie pozostał fakt, że tym razem porażka była zdecydowanie mniej dotkliwa.
ZOBACZ TAKŻE: El. MŚ 2022: Kostaryka ostatnim zespołem z awansem na katarski turniej
"Biało-Czerwoni" z dorobkiem 4 punktów zajmują 3. miejsce w grupie. Drudzy są Belgowie (7 punktów), a pierwsi Holendrzy (10).
Polska - Belgia 0:1 (0:1)
Bramka: Batshuayi 16
Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Mateusz Wieteska (84' Kamil Grosicki), Kamil Glik, Jakub Kiwior, Nicola Zalewski (57' Przemysław Frankowski) - Szymon Żurkowski, Karol Linetty (84' Jacek Góralski), Piotr Zieliński (57' Karol Świderski),Sebastian Szymański (70' Mateusz Klich) - Robert Lewandowski.
Belgia: Simon Mignolet - Leander Dendoncker, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen - Timothy Castagne, Axel Witsel (46' Hans Vanaken), Youri Tielemans, Dries Mertens (80' Charles De Ketelaere), Eden Hazard (66' Leandro Trossard), Thorgan Hazard (62' Thomas Foket) - Michy Batshuayi (66' Loïs Openda).
Żółta kartka: Żurkowski (pauzuje w następnym spotkaniu).
Sędziował: Irfan Peljto (Bośnia i Hercegowina).
Widzów: 56 803.
Tabela:
1. Holandia 10 pkt.
2. Belgia 7
3. Polska 4
4. Walia 1
Przejdź na Polsatsport.pl