Tamas Ajan dożywotnio zdyskwalifikowany
Były prezes Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (IWF) Węgier Tamas Ajan został uznany przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie winnym m.in. tuszowania przypadków dopingu i dożywotnio zdyskwalifikowany jako działacz sportowy.
Ajan został uznany przez CAS za winnego zarzutów dotyczących manipulacji, oszukańczego postępowania i współudziału w ukrywaniu wieloletnich spraw dopingowych - napisano w orzeczeniu CAS.
Zobacz także: Gdzie obejrzeć Wimbledon 2022?
Dożywotni zakaz otrzymał także były znany rumuński zawodnik, a później działacz IWF Nicu Vladu.
83-letni Węgier był od 1976 roku sekretarzem generalnym IWF z siedzibą w Budapeszcie, a od 2000 do 2020 roku był prezesem organizacji.
Ajan dwa lata temu zrezygnował z funkcji szefa IWF w związku z ciążącymi na nim podejrzeniami o różnego rodzaju nieprawidłowości. Miał tolerować ukrywanie przypadków dopingu w tej dyscyplinie, co ukazano w wyemitowanym 5 stycznia 2020 przez telewizję ARD filmie dokumentalnym. Powszechną praktyką miało być także pomijanie przy kontrolach antydopingowych czołowych zawodników, w tym medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.
Skandal związany z działaniami podejmowany m.in. przez Ajana spowodował, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) wstępnie usunął podnoszenie ciężarów z początkowej listy sportów na igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku.
Ajan, który był przez wiele lat członkiem władz MKOl, pomagał w wyborze miast-gospodarzy igrzysk olimpijskich. Reprezentował także sporty olimpijskie w Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
W oświadczeniu CAS stwierdzono, że sprawa przeciwko Ajanowi dotyczyła "współudziału w naruszeniu przepisów antydopingowych z udziałem wielu sportowców w podnoszeniu ciężarów przez wiele lat od 2010 roku".