Dawid Olejniczak po wygranej Huberta Hurkacza w Halle: Robi wrażenie

Jednostronny mecz na korzyść Hurkacza może wydawać się o tyle zaskakujący, że jego rywalem był lider światowego rankingu. Tymczasem Rosjanin na tle Polaka wyglądał na zagubionego.

 

ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz zaskoczył trenera w trakcie przemowy. "W końcu możesz to zrobić!"

 

- Nawet nie sam triumf, ale skala tego, jak Hubert pokonał numer jeden rankingu - robi wrażenie. Nasi tenisiści rozpieszczają nas w ostatnich tygodniach. Iga (Świątek przyp. red.) jeszcze niedawno wygrała turniej w Paryżu, a teraz Hubert wygrał jeden z najważniejszych turniejów podprowadzających pod Wimbledon - rzekł Olejniczak.

 

Już 27 czerwca rusza najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie, czyli Wimbledon. Po zwycięstwie w niemieckim Halle, Hurkacz przystąpi do zmagań na brytyjskich kortach z wielką pewnością siebie.

 

- Na pewno to duży zastrzyk pewności siebie. Wiadomo, że do tego meczu pomiędzy nimi nie dojdzie, ale jak budować formę poprzez starty podprowadzające pod Wimbledon, to właśnie w taki sposób - pokonując w finale dużego turnieju numer jeden na świecie - zaznaczył były tenisista, a obecnie komentator Polsatu Sport.

 

Jak daleko zatem wrocławianin może dojść podczas Wimbledonu? Przypomnijmy, że w poprzednim roku Polak dotarł aż do półfinału.

 

- Nie lubię zbyt długofalowo typować, ale na pewno nazwisko Hurkacz jest w pierwszej piątce wśród faworytów Wimbledonu. Na pewno nie można skreślać Djokokovicia, Nadala, Tsitsipasa czy Berettiniego. Poza tym Wimbledon to turniej, w którym dochodzi do niespodzianek. Hubert ma tydzień przerwy i pewne rzeczy może doszlifować. Z drugiej strony zagrał tak, że na jego miejscu już niczego bym nie poprawiał - skwitował Olejniczak.

 

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl