Tenisistka zmieniła obywatelstwo i zagra na Wimbledonie. "To tylko bonus"
Rosyjska tenisistka Natela Dzalamidze, która zmieniła obywatelstwo na gruzińskie i będzie mogła zagrać w Wimbledonie, wyjaśniła że występ w wielkoszlemowym turnieju w Londynie to bonus, bo jej decyzja była motywowana chęcią występu w igrzyskach olimpijskich.
Już w kwietniu organizatorzy Wimbledonu ogłosili, że nie dopuszczą do gry tenisistów z Rosji i Białorusi, w związku ze zbrojną agresją tych krajów na Ukrainę. To oznacza, że na londyńskiej trawie nie zagrają m.in. lider światowego rankingu Rosjanin Daniił Miedwiediew, jego rodak Andriej Rublow (nr 8) oraz Białorusinka Aryna Sabalenka (nr 6).
Dzalamidze jest wśród zawodniczek zgłoszonych do rozpoczynającej się w poniedziałek zasadniczej części zmagań na kortach All England Lawn Tennis and Croquet Club, a przy jej nazwisku widnieje flaga gruzińska. Zajmująca 43. miejsce w rankingu deblowym WTA zawodniczka ma stworzyć parę z Serbką Aleksandrą Krunic.
ZOBACZ TAKŻE: Wimbledon: Kwalifikacje. Transmisja TV oraz stream online
"Chciałabym zagrać w igrzyskach olimpijskich, na tym mi zależy w mojej karierze, stąd też decyzja o zmianie obywatelstwa. A Wimbledon? Skoro mogę wystąpić, mój ranking deblowy mi na to pozwala, to czemu nie..." - powiedziała Dzalamidze, cytowana przed brytyjskie media.
"Poziom rosyjskiego tenisa nie dawał mi możliwości, bym występowała w drużynie narodowej czy zagrała w igrzyskach" - dodała.
Jak wspomniała, o możliwości zmiany przynależności narodowej z przedstawicielami WTA rozmawiała już w marcu podczas turnieju w Indian Wells.
"Nie miało to nic wspólnego z Wimbledonem" - podsumowała tenisistka, której ojciec jest Gruzinem.
W oświadczeniu WTA wyjaśniono, że wobec Dzalamidze można było zastosować przepisy o zmianie narodowości, ponieważ przedstawiła ona gruziński paszport i dowód osobisty, co świadczy o tym, że ma podwójne obywatelstwo.
"Wszelkie zmiany dokonano przed opublikowaniem list startowych Wimbledonu" - podkreślono.
Z decyzją gospodarzy Wimbledonu o niedopuszczeniu do startu Rosjan i Białorusinów nie zgadzają się organizacje zarządzające tenisem kobiet - WTA i mężczyzn - ATP, które zapowiedziały, że za występ w tej imprezie nie będą przyznawane punkty rankingowe.
Przejdź na Polsatsport.pl