Arman Tsarukyan: Gamrot mówi głupoty
- Oglądałem jego wszystkie walki w UFC. Nie mierzył się z nikim mocnym, nie walczył z tak dobrymi zawodnikami, z jakimi ja się pojedynkowałem. Poprzednio wygrał z Diego Ferreirą, który jest już dość stary - powiedział Arman Tsarukyan, który w nocy z soboty na niedzielę skrzyżuje rękawice z Mateuszem Gamrotem.
Starcie Polaka z Ormianinem będzie walką wieczoru gali UFC Vegas 57. Tsarukyan podkreślił, że nie obawia się parterowych umiejętności swojego przeciwnika.
- Mateusz lubi obalać i dominować zapaśniczo. Jego umiejętności stójkowe nie są tak dobre jak zapasy. Zapewne będzie chciał mnie obalić, ale to będzie duży błąd - zaznaczył.
ZOBACZ TAKŻE: UFC: Tybura poznał kolejnego przeciwnika
25-latek odniósł się również do zarzutu Gamrota, który stwierdził, że Ormianin ma słabe jiu-jitsu.
- Nie wiem, na jakiej podstawie twierdzi, że moje jiu-jitsu nie jest dobre. Nikt nigdy mnie nie poddał, więc to co mówi to głupota. Myślę, że mam mocne jiujitsu. Mierzyłem się z najlepszym na świecie w tej dyscyplinie i po prostu go zmiażdżyłem. Mateusz nie wie, jakie mam słabe strony, więc wymyślił, że moim problemem jest jiu-jitsu. To nieprawda - tłumaczył Tsarukyan.
Ponadto zapowiedział, że jest gotowy na walkę na dystansie pięciu rund.
- Nigdy nie walczyłem pięciu rund, Mateusz ma w tym większe doświadczenie. Ale sparuję pięciorundówki całe życie. Zawsze świetnie się czuje w takich sesjach. Kiedy walczę trzy rundy zawsze wydaje mi się, że chciałbym mieć jeszcze dwie dodatkowe. Nie lubię się śpieszyć. W trzech rundach musisz myśleć o wygraniu każdej. Nie masz za wiele czasu, by odwrócić losy pojedynku.
Transmisja gali UFC: Gamrot - Tsarukyan w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Początek o 04:00.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl