Robert Lewandowski odejdzie? Wtedy Bayern może mieć problem ze znalezieniem następcy
Saga transferowa z Robertem Lewandowskim wydaje się nie mieć końca. FC Barcelona na czele z Xavim jest bardzo zdeterminowana, aby sprowadzić kapitana reprezentacji Polski na Camp Nou. Gdyby Katalończykom udała się ta sztuka, wówczas Bayern Monachium może mieć problem, aby znaleźć odpowiedniego następcę na jego miejsce - można przeczytać w "Kickerze".
Nie jest tajemnicą, że flirt Lewandowskiego z Katalończykami trwa już kilka miesięcy. Sam napastnik głośno powtarza, że więcej nie chce występować w bawarskim trykocie. Jego celem są przenosiny do Hiszpanii. Właśnie w La Liga chciałby pokazać swoje umiejętności. Ponoć nawet doszedł już do porozumienia z "Barcą".
Sęk w tym, że nie wszystko zależy od "RL9", który ma ważny kontrakt z monachijczykami jeszcze przez rok. Wiele zależy więc od sterników Bawarczyków, którzy niechętnie kwapią się, by oddać swą największą gwiazdę, a jeśli tak - to za wielkie pieniądze. Według najnowszych informacji - Bayern jest gotów puścić wolno 33-latka, kiedy na stole pojawi się satysfakcjonująca oferta. Taką ma być jednak minimum 60 mln euro. To ogromna kwota, patrząc na wiekowego już reprezentanta Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Bożydar Iwanow: „Opera mydlana” RL9 trwa. Bez względu na to jak się zakończy, może pozostać niesmak
Gdyby jednak oba kluby doszły do porozumienia, wtedy zespół Juliana Nagelsmanna może mieć poważne kłopoty. Jak donosi "Kicker" w stolicy Bawarii nie mają pomysłu na to, kto mógłby zastąpić Lewandowskiego. Problemem jest oczywiście budżet mistrzów Niemiec. Nawet po sprzedaży "Lewego" - nie będzie ich stać na napastnika, który mógłby wejść w buty Polaka. Z kolei snajperzy znajdujący się w zasięgu finansowym - nie spełniają wymaganych oczekiwań.
Mówiło się, że następcą Polaka mógłby być Sasa Kalajdzić z VfB Stuttgart. Nie jest to jednak napastnik pokroju Lewandowskiego i co najwyżej, mógłby grać na poziomie Erica Choupo-Motinga, który w "Die Roten" nie gra pierwszoplanowej roli.
Czy prezes Bayernu Oliver Kahn będzie w stanie zaryzykować sprzedaż najlepszego strzelca zespołu w XXI wieku? Wydaje się, że nie. Chyba, że monachijczycy do tej pory znajdą odpowiedniego zastępcę. O takiego jednak będzie niezwykle trudno!