Michał Kwiatkowski nie weźmie udziału w Tour de France. Zdradził przyczynę
Wyścig Tour de France w tym roku odbędzie się bez udziału Michała Kwiatkowskiego. Polski kolarz reprezentujący barwy Ineos Grenadiers podzielił się tą smutną wiadomością w mediach społecznościowych. - "W tym roku jest to poza moim zasięgiem z powodu naderwania mięśnia półścięgnistego" - napisał na Facebooku.
To miał być dla Kwiatkowskiego dziewiąty w karierze wyścig "La Grande Boucle". Niestety, 32-latek z Chełmży ogłosił, że w tym roku nie wystąpi podczas trzytygodniowego szosowego wyścigu kolarskiego. Powodem jest uraz.
"Jest tylko jeden sposób na jazdę w Tour de France. Dać z siebie wszystko. Niestety, w tym roku jest to poza moim zasięgiem z powodu naderwania mięśnia półścięgnistego" - przyznał.
Teraz mistrz świata w wyścigu ze startu wspólnego z 2014 roku przyznał, że potrzebuje czasu, aby wrócić do pełni dyspozycji.
"Potrzebuję kilku tygodni rehabilitacji i treningu, aby wrócić do zdrowia. Naprawdę trudno będzie kibicować Ineos Grenadiers z kanapy, ale dam z siebie wszystko " - zakończył.
Kwiatkowski najlepszy wynik w "Wielkiej Pętli" osiągnął w 2013 roku, kiedy był 11, ale w ostatnich edycjach skupiał się na pomocy liderom swojej drużyny. W 2020 roku roku wygrał jeden z etapów.
ZOBACZ TAKŻE: Tour de France: Julian Alaphilippe nie wystartuje w tegorocznej edycji
Zwycięzca Tour de France z 2018 roku Geraint Thomas otwiera skład brytyjskiej ekipy Ineos Grenadiers na tegoroczną edycję najbardziej prestiżowego wyścigu kolarskiego, która rozpocznie się w piątek w Kopenhadze.
36-letni Thomas wydaje się być w bardzo dobrej formie, bo niedawno wygrał jeden z głównych sprawdzianów przed "Wielką Pętlą", czyli wyścig Dookoła Szwajcarii.
Obok niego w składzie Ineos Grenadiers znaleźli się m.in. zwycięzca wyścigu Dookoła Kraju Basków Dani Martinez czy mający w dorobku wiele cennych osiągnięć Adam Yates. Ekipę uzupełniają Jonathan Castroviejo, dwukrotny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas Włoch Filippo Ganna, mistrz olimpijski z Tokio w kolarstwie górskim Brytyjczyk Tom Pidcock, jego rodak Luke Rowe i holenderski triumfator tegorocznego Paryż-Roubaix Dylan van Baarle.
Z tego grona tylko Ganna i Pidcock zadebiutują w Tour de France.
Szef zespołu Dave Brailsford zapowiedział, że kibiców czeka wielka uczta, a kolarzy olbrzymie wyzwanie.
- Tegoroczny wyścig zapowiada się jako najtrudniejszy w historii, co jest wielką sprawą dla Touru i jego sympatyków. Z naszego punktu widzenia jednak to czas ciężkiej pracy i wielkie wyzwanie. Musimy być gotowi na wszystko, bo trzy tygodnie zmagań niesie ze sobą wiele niespodzianek. Nasi kolarze mają wszystko, by sobie poradzić. W zespole jest siła, dyscyplina, ale i świetna atmosfera, bo wiemy, że to kluczowe, by odnieść sukcesu w Tourze - zaznaczył Brailsford.
Z powodu kontuzji w składzie Ineos Grenadiers zabrakło Kwiatkowskiego. Mistrz świata z 2014 roku z Ponferrady w tym sezonie odniósł zwycięstwo w prestiżowym klasyku Amstel Gold Race, ale teraz zostaje mu kibicowanie kolegom przed telewizorem.
- Jest tylko jeden sposób, w jakim można jechać w Tour de France - dawać z siebie absolutnie wszystko. Niestety, w tym roku nie jest to w moim zasięgu z powodu naderwania mięśnia półścięgnistego. Potrzebuję kilku tygodni rehabilitacji i treningów, by dojść do siebie. Trudno będzie kibicować drużynie INEOS Grenadiers z kanapy, ale postaram się robić to jak najlepiej" - przekazał polski kolarz w mediach społecznościowych.
Tour de France rozpocznie się 1 lipca i będzie trwał 24 dni. W tym roku trasa wyścigu będzie wiodła prze Danię, Belgię, Szwajcarię i Francję. Łącznie do przejechania będzie 21 etapów, które liczą 3350 km. Tytułu sprzed roku będzie bronił Słoweniec Tadej Pogacar.