Tour de France: Kolarska Kopenhaga rajem dla przestępców
Początek tegorocznego Tour de France w Danii, a szczególnie pierwszy etap w Kopenhadze, będzie - zdaniem mediów - rajem dla przestępców, ponieważ z powodu zablokowania i odgrodzenia wielu ulic policjanci będą poruszać się na rowerach i metrem.
Tegoroczny TdF rozpocznie się 1 lipca w Kopenhadze 13,3-kilometrową jazdą indywidualną na czas. Drugi etap o długości 202,5 km zostanie rozegrany na trasie z Roskilde do Nyborga. Trzeci, 184-kilometrowy, poprowadzi z Vejle do Soenderborga skąd wyścig przeniesie się drogą lotniczą do Dunkierki i zakończy w Paryżu 24 lipca.
Według dziennika „BT” w Kopenhadze chaos rozpocznie się już w środę podczas prezentacji zespołów w wesołym miasteczku Tivoli. W czwartek kolarze będą trenować na trasie czasówki, a w piątek rozegrają pierwszy etap. Policja stolicy Danii zdecydowała się na odstawienie wszystkich radiowozów i kupiła funkcjonariuszom bilety na metro.
ZOBACZ TAKŻE: Tour de France: Julian Alaphilippe nie wystartuje w tegorocznej edycji
„To sprawi, że nasi policjanci już w środę przesiądą się z radiowozów na rowery i komunikację miejska, więc nie będą mieli takiej szybkości reakcji na wezwania jak w przypadku korzystania z samochodów” - wyjaśnił „BT” inspektor Peter Dahl.
Media skomentowały, że kolarstwo jest w Danii jednym ze sportów narodowych i oczekuje się, że tak szczególne wydarzenie jak największy wyścig kolarski na świecie sprawi, że większość mieszkańców Kopenhagi będzie przebywać na ulicach, natomiast przestępcy, wiedząc że mieszkania będą puste, zajmą się włamaniami.
W dodatku mając świadomość, że policja nie dojedzie radiowozami i będzie spowolniona tłokiem w mieście i dobieganiem do stacji, będa mieli spokój i czas. Nie należy też zapominać, że taka ilość ludzi na ulicach sprawi, że na miasto wyjdą wszyscy nasi kieszonkowcy” - dodano.
Przejdź na Polsatsport.pl