Włosi załamani porażką Camili Giorgi. "Czarny dzień dla włoskiego tenisa"
Magdalena Fręch sprawiła sobie oraz polskim kibicom wielką niespodziankę pokonując w pierwszej rundzie Wimbledonu wyżej notowaną Camilę Giorgi z Włoch. Tamtejsze media nie ukrywają rozgoryczenia.
"To czarny dzień dla włoskiego tenisa" - piszą media na Półwyspie Apenińskim, dodając, że "Giorgi po przegranej w pierwszym secie kompletnie załamała się w kolejnej partii, sprawiając, że Polka nie musiała wysilać się, aby wygrać mecz".
ZOBACZ TAKŻE: Co dalej z Sereną Williams? Jest odpowiedź Amerykanki
Według włoskiej narracji, to Giorgia zagrała źle, a nie Fręch dobrze...
W Italii możemy przeczytać ponadto o "trudnej do przełknięcia porażce, olbrzymim rozczarowaniu i rozgoryczeniu, a także zimnym prysznicu". Włosi nie tak wyobrażali sobie tegoroczny Wimbledon, ponieważ oprócz porażki Giorgi z Fręch, z turnieju odpadł również Lorenzo Musetti, który przegrał z Amerykaninem Taylorem Fritzem. Tutak akurat nie było niespodzianki, ponieważ Włoch plasuje się na 70. miejscu w rankingu ATP, podczas gdy jego rywal to 14. rakieta świata.
Z turnieju z powodu COVID-19 musiał wycofać się ubiegłoroczny finalista Wimbledonu, Matteo Berrettini.
Przypomnijmy, że będąca na 27. miejscu w rankingu WTA Giorgi przegrała we wtorek z 92. w rankingu Fręch 0:2 (6:7, 1:6). Polka w następnej rundzie zmierzy się ze Słowaczką Karoliną Schmiedlovą, która plasuje się na 84. pozycji. Ten mecz we czwartek koło południa.
Przejdź na Polsatsport.pl