Bayern Monachium promuje znaną grę. Robert Lewandowski wielkim nieobecnym
Robert Lewandowski chciałby latem zamienić Bayern Monachium na Barcelonę i wiele wskazuje, że dopnie swego. O tym, że mistrz Niemiec jest pogodzony z odejściem swojej gwiazdy, może świadczyć fakt, że nie promuje on gry eFootball.
Bayern Monachium i firma Konami, twórcy eFootball, ściśle współpracują od 2019 roku. Teraz poinformowano, że umowa została przedłużona. Dzięki temu Bawarczycy nadal będą występować w grze na zasadach pełnej licencji.
ZOBACZ TAKŻE: Kibice Bayernu Monachium wybrali piłkarza sezonu. Robert Lewandowski dopiero... trzeci
W związku z przedłużeniem współpracy, w sieci pojawił się specjalnie przygotowany z tej okazji trailer. Od razu zwraca uwagę fakt, że nie pojawił się w nim Lewandowski. Są natomiast m.in. Thomas Mueller, Leroy Sane czy Serge Gnabry.
Dla porównania, w trailerze sprzed lat wirtualny odpowiednik reprezentanta Polski grał jedną z głównych ról.
Transferowa saga Lewandowskiego trwa od kilku tygodni. Sam zainteresowany ma ważny kontrakt z Bayernem Monachium jeszcze przez rok, ale głośno podkreśla, że nie widzi już swojej przyszłości w tym klubie. Według niemieckich mediów, ostatnia oferta "Duma Katalonii" opiewa na 45 mln euro, w tym pięć milionów euro bonusów.
Przejdź na Polsatsport.pl