Szwedzkie ostatki przed mistrzostwami świata. Ośmioro Polaków na starcie
W czwartek o 20.00 rozpoczyna się ostatni przed mistrzostwami świata mityng Diamentowej Ligi. Będzie można zobaczyć, jak prezentują się gwiazdy światowej lekkoatletyki przed imprezą sezonu, emocji doda kibicom aż ośmioro Polaków. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Zacznijmy od największych gwiazd, zapowiedziało się aż siedmioro mistrzów olimpijskich. Są to: Kenijczyk Emmanuel Korir (złoto w Tokio na 800 m), Hindus Neeraj Chopra (złoto w oszczepie), Włoch Marcell Jacobs (sensacyjny triumfator biegu sprinterskiego), Szwed Mondo Duplantis (rekordzista świata w skoku o tyczce), Niemka Malaika Mihambo (mistrzyni olimpijska, mistrzyni świata i mistrzyni Europy w skoku w dal), Szwed Daniel Stahl (dysk) i Portorykanka Jasmine Camacho-Quinn (złoto w Tokio na 100 m przez płotki). Wystąpią także mistrzynie świata – brytyjska sprinterka Dina Asher-Smith i halowa złota medalistka na 60m Mujinga Kambundji ze Szwajcarii oraz ukraińska skoczkini wzwyż Jarosława Mahuczich.
Najmniej znanym spośród wymienionych jest Chopra, był bowiem jedną z największych sensacji podczas oszczepniczych zawodów na igrzyskach w Tokio. Rzadko też zdarza się, by w cyklu Diamentowej Ligi występowali lekkoatleci z Indii. Dla Chopry będą to pierwsze zawody w tej serii od sierpnia 2018 roku, kiedy w Zurychu zajął czwarte miejsce z wynikiem 85,73 m. Obecny sezon Hindus rozpoczął bardzo dobrze, 24-latek podczas występu w fińskim Turku pobił rekord kraju (89,30 m), dzięki czemu wdrapał się na piąte miejsce na światowych listach w sezonie 2022. Prowadzi reprezentant Granady Andreson Peters (93,07 m), który dzięki fenomenalnej formie w tym sezonie stał się piątym oszczepnikiem w historii konkurencji przekraczającym barierę 93 m. To będzie zresztą jedna z najlepiej obsadzonych konkurencji dzisiejszych zawodów, zobaczymy bowiem całe podium z Tokio (uzupełniali je Czesi Jakub Vadlejch i Vitezslav Vesely) oraz całe podium rozegranych w Doha zawodów Diamentowej Ligi (Peters, Vadlejch i Niemiec Julian Weber).
Wracając jednak do Chopry, jego powrót do formy po zmaganiach olimpijskich nie przebiegał bez trudu. Po kilkumiesięcznej przerwie zaczął trenować dopiero w grudniu, przytył prawie 15 kg i kilka tygodni zajęło mu zrzucanie wagi. Mimo to chce walczyć o medale w Eugene, gdzie za ponad dwa tygodnie rozpoczynają się mistrzostwa świata. Dla wielu są one punktem kulminacyjnym sezonu, ale nie brakuje lekkoatletów, którzy rezygnują z występów w Oregonie.
Z perspektywy szwedzkich fanów największym wydarzeniem będzie jednak start Armanda „Mondo” Duplantisa, tyczkarza gospodarzy, który powalczy o swoje czwarte zwycięstwo w sezonie w cyklu Diamond League. To właśnie na sztokholmskim stadionie olimpijskim przed czterema laty 18-letni wówczas młokos wygrał swoje pierwsze zawody z tej serii. Pokonał wówczas wysokość 5,86 m. Teraz zabiega o 17. wygraną w DL w swojej karierze, co tylko pokazuje, jak hurtowo osiąga kolejne sukcesy. Głównymi rywalami Duplantisa będą Amerykanin Chris Nilsenem, srebrny medalista olimpijski, oraz mistrzowie olimpijscy Brazylijczyk Thiago Braz i Francuz Renaud Lavillenie.
W dzisiejszych zawodach wystartuje aż ośmioro Polaków, ale w głównej części imprezy zobaczymy tylko dwie zawodniczki. Najbardziej liczymy na Pię Skrzyszowską, która powoli zbliża się do rekordu Polski (musi „urwać” jeszcze 27 setnych sekundy). 21-latka jest jedną z największych nadziei lekkoatletyki, a za rywalki będzie miała dziś mistrzynię olimpijską Camacho-Quinn czy mistrzynię świata z USA Nię Ali.
Drugą przedstawicielką biało-czerwonych podczas transmisji będzie Partycja Kapała na dystansie 3000 m z przeszkodami. Z tegoroczną życiówką 9:48.49 (mistrzostwa kraju w Suwałkach) Polka może poprawić ten wynik, ale nie należy spodziewać się bardzo szybkiego biegu biorąc pod uwagę listę startową.
Pozostali startujący Polacy to: Anna Kiełbasińska na 400 m, Izabela Smolińska na 400 przez płotki, Sebastian Urbaniak na 400 płotki, Adrianna Czapla i dyktującą tempo Aneta Lemiesz na 800 m, Klaudia Kazimierska na 1500 m i Adam Czerwiński dyktujący tempo na tym samym dystansie.