Wimbledon: Iga Świątek: Wyciągnęłam wnioski i postaram się je wykorzystać
- Rywalka dobrze weszła w mecz. Czułam, że dobrze wykorzystuje atuty. Jej styl gry odpowiadał temu, jak powinno się grać na trawie - powiedziała Iga Świątek po meczu z Lesley Pattinamą Kerkhove. Polka pokonała Holenderkę w trzech setach (6:4, 4:6, 6:3).
Liderka światowego rankingu awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu. Świątek ma tylko jeden dzień odpoczynku przed meczem z Alize Cornet. Jak stwierdziła, bardzo ważne jest, aby odpowiednio się zregenerować.
- To jest coś, co wyróżnia Wielkie Szlemy. Tutaj mamy dzień przerwy i warto ten dzień poświęcić na solidną regeneracje. Nasz zespół wyróżnia to, że potrafimy to dobrze zrobić. Dzięki temu umiem dotrwać do finału turnieju, jak na Roland Garros - podkreślił.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek nie bez problemów awansowała do trzeciej rundy
Świątek doceniła również postawę Mai Chwalińskiej, która co prawda odpadła z turnieju, ale pokazała się z dobrej strony.
- Cieszę się, że Maja odnalazła dobrą grę na tym turnieju. Mam nadzieję, że utrzyma poziom i będziemy razem jeździły na turnieje WTA. Przyjaźnimy się i fajnie jest mieć rówieśniczkę naokoło kortu - mówiła.
Ponadto liderka rankingu WTA zaznaczyła, ze wyciągnęła już wnioski z pierwszych meczów i na spotkanie z Cornet wyjdzie w pełni skoncentrowana i zmotywowana.
- Przeciwniczka jest bardzo doświadczona. Wyjdę w pełni skoncentrowana i postaram się wykorzystać wnioski, które wyciągnęłam z dwóch pierwszych rund.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl