Agnieszka Radwańska: Pokazałam, że się da
Agnieszka Radwańska została zaproszona do turnieju legend podczas tegorocznych zmagań w Wimbledonie. Partnerką byłej wiceliderki rankingu WTA jest Jelena Janković. Polka wreszcie ma czas, aby rozkoszować się obecnością na najbardziej prestiżowej imprezie tenisowej na świecie.
Radwańska wielokrotnie brała udział w turnieju Wimbledonu, ale nigdy nie miała czasu, aby delektować się obecnością w tak prestiżowej imprezie.
- Wreszcie mogę skupić się nie tylko na własnym tenisie, ale również pooglądać inne mecze i zasmakować obecności tutaj. To jest fajny czas, a potem można samemu wyjść na kort - powiedziała.
ZOBACZ TAKŻE: Wimbledon: Kolejna kara dla Nicka Kyrgiosa? Chodzi o jego ubiór
Triumfatorka 20 turniejów WTA została zaproszona do turnieju legend. Została przydzielona do gry z Jeleną Janković.
- Jeżeli chodzi o dobór partnerów, to wszystko było odgórnie z Wimbledonu. Kiedy dostałam maila, że moją partnerką będzie Jelena, to bardzo się ucieszyłam, bo nie spodziewałam się, że tu wystąpi. Myślałam, że będzie to ktoś z starszych, ale okazuje się, że one grają bardziej miksty. Okazało się, że w turnieju legend grają młode zawodniczki. Trenowałyśmy ze sobą i fajnie, że teraz możemy zagrać razem - zaznaczyła Radwańska.
Radwańska przetarła szlak dla innych polskich tenisistów, docierając do finału Wimbledonu w 2012 roku. Polka wówczas musiała uznać wyższość jedynie Serenie Williams, udowadniając, że zawodniczka z naszego kraju może zajść naprawdę daleko w turnieju wielkoszlemowym.
- Jest taka myśl, że jak ktoś jest z Polski, to się da. I kiedy w to się wierzy, ma się taki przykład, to chyba jest trochę łatwiej. Ja nie do końca miałam taki przykład, bo nikt tuż przede mną nie był w czołówce, ale jednak wiara, głowa, przygotowanie mentalne dużo robi. Pokazałam, że się da - przyznała Radwańska.
Polka z uwagą śledzi dalsze zmagania tegorocznego Wimbledonu. Pokusiła się o wytypowanie triumfatorów w turniejach singlistów i singlistek.
- Wydaje mi się, że kolejny raz wygląda Novak (Djoković przyp. red.), a jeśli chodzi o panie, to podoba mi się gra Simony Halep. Jest bardzo agresywna, ma ogień w oczach, widać, że bardzo chce i stawiałbym na nią - skwitowała.
Cała rozmowa z Agnieszką Radwańską w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl