Jack Wilshere ogłosił zakończenie kariery
Jako nastolatek był uważany za jeden z największych talentów na świecie. Jego kariera nie potoczyła się jednak tak, jakby sobie wymarzył. Głównie przyczyniły się do tego kontuzje. Jack Wilshere postanowił zakończyć karierę piłkarza.
Wilshere uczynił to w wieku 30 lat. Zagrał 197 meczów dla Arsenalu, do którego trafił w wieku 9 lat. Powinien był zagrać znacznie więcej w swojej 10-letniej przygodzie z pierwszym zespołem "Kanonierów". Niestety, kontuzje zrobiły swoje.
ZOBACZ TAKŻE: Zagraniczne media o bijatyce pseudokibiców Lechii. "Dzikie zamieszki"
Mówiło się o nim, że to przyszły kapitan reprezentacji Anglii, dla której rozegrał 34 mecze i strzelił dwa gole. Oprócz umiejętności technicznych, słynął również z olbrzymiej waleczności. Z tego powodu można było porównać go do Wayne'a Rooneya. Spokojnie mógł zrobić podobną karierę, co "Wazza".
"To była niesamowita przygoda wypełniona niesamowitymi momentami. Od małego chłopca kopiącego piłkę w ogródku, do bycia kapitanem mojego ukochanego Arsenalu i reprezentowania mojego kraju na mistrzostwach świata. Spełniłem swoje marzenia" - napisał w oświadczeniu.
Po okresie gry w Arsenalu w latach 2008-2018, z którym zdobył dwukrotnie Puchar Anglii, grał jeszcze w West Ham United, Bournemouth oraz duńskim Aarhaus.
Sam zainteresowany nie rozstaje się jednak z futbolem. Będzie bowiem trenował młodzież w drużynie Arsenalu do lat 18.
Przejdź na Polsatsport.pl