UFC: Rafael Fiziev efektownie znokautował Rafaela Dos Anjosa (WIDEO)
Rafael Fiziev (12-1, 8 KO, 1 SUB) odniósł cenne zwycięstwo w walce wieczoru UFC Vegas 58. "Ataman" znokautował w piątej rundzie byłego mistrza Rafaela Dos Anjosa (31-14, 5 KO, 10 SUB). Tym samym reprezentant Azerbejdżanu potwierdził, że jest gotowy, by toczyć pojedynki z zawodnikami z czołówki kategorii lekkiej.
Trzy pierwsze rundy pojedynku należały do Fizieva. 29-latek kontrolował walkę w stójce i skutecznie bronił obalenia rywala. Dos Anjos przebudził się w czwartej rundzie, gdy udało mu się sprowadzić walkę do parteru. Starcie zakończyło się na początku ostatniej odsłony. Fiziev trafił przeciwnika prawym i lewym sierpowym. Brazylijczyk runął na deski, po czym Azer dołożył kilka ciosów w parterze i skłonił sędziego do przerwania walki.
ZOBACZ TAKŻE: UFC: Dos Anjos - Fiziev. Wyniki i skróty walk (WIDEO)
Po pojedynku ruszyły spekulacje, kto może być kolejnym rywalem rozpędzonego Fizieva. Przypomnijmy, że trenujący w Tajlandii zawodnik jest niepokonany od sześciu walk. Na konferencji prasowej po gali Azer wyzwał do walki Justina Gaethje'ego. Co ciekawe, dwa tygodnie temu "The Highlight" został wyzwany przez Mateusza Gamrota.
Kibice za pośrednictwem mediów społecznościowych zaczęli dyskutować, kto mógłby być następnym przeciwnikiem Fizieva. Oprócz Gaethje'ego w gronie potencjalnych oponentów Azera znaleźli się m.in. Beneil Dariush i wspomniany Gamrot. 25 czerwca na UFC Vegas 57 "Gamer" pokonał jednogłośną decyzją sędziów Armana Tsarukyana.
Na razie nie wiadomo, jak matchmakerzy UFC zaplanują zestawienia w mocno obsadzonej kategorii lekkiej. W kilku wywiadach Gamrot podkreślił, że chciałby wrócić do oktagonu w końcówce roku.
Przejdź na Polsatsport.pl