MŚ Eugene 2022: Armand Duplantis obawia się amerykańskiej publiczności
Mistrz olimpijski i rekordzista świata w skoku o tyczce Armand Duplantis zapowiedział że w mistrzostwach globu w Eugene (15-24 lipca) interesuje go tylko złoty medal. Obawia się tylko trochę reakcji amerykańskiej publiczności na fakt, że reprezentuje Szwecję.
Urodzony w USA tyczkarz posiada z racji pochodzenia matki podwójne obywatelstwo i od 2015 roku startuje w barwach "Trzech Koron".
Jego ojciec Greg powiedział szwedzkiemu dziennikowi "Aftonbladet" że badał nastroje amerykańskich kibiców i są niestety negatywne.
- Amerykańska publiczność na zawodach lekkoatletycznych bardzo różni się od europejskiej, która ocenia sportowców po wynikach, a nie kraju który reprezentują. Bardzo dużej części Amerykanów nie podoba się że Armand stał się Szwedem - zauważył.
ZOBACZ TAKŻE: Anita Włodarczyk wśród wielkich nieobecnych podczas lekkoatletycznych MŚ
Armand Duplantis powiedział gazecie, że przyleciał na MŚ po złoty medal:
- Wiem że jestem w wysokiej formie, co pokazał mityng Diamentowej Ligi w Sztokholmie 30 czerwca, gdzie uzyskałem 6,16. Skok o tyczce jest w dużej części dyscypliną psychiczną i atmosfera na stadionie jest bardzo ważna - stwierdził.
Przyznał, że jedyne co może mu przeszkodzić w osiągnięciu założonych celów to negatywnie nastawiona publiczność.
- Silne głosy krytyczne w USA pojawiły się już po igrzyskach w Tokio, tak że trudno powiedzieć czy w Eugene kibice będą go dopingować czy gwizdać - zaznaczył Duplantis senior.
Poza złotym medalem olimpijskim w Tokio Armand Duplantis zdobył złote medale w tegorocznych halowych MŚ w Belgradzie, halowych mistrzostwach Europy w Toruniu (2021) i ME w Berlinie (2018). Jest wicemistrzem świata z Dauhy (2019). Do niego należy też aktualny rekord globu - 6,20 m.
Przejdź na Polsatsport.pl