Novak Djokovic skomentował występ w US Open. "Ta saga nie była dla mnie przyjemna"
Novak Djokovic znalazł się na językach całego świata przed Australian Open. Z powodu niezaszczepienia nie mógł wystartować w wielkoszlemowym turnieju. Wygląda na to, że sytuacja niebawem może się powtórzyć przy okazji US Open.
Aferę dotyczącą Novaka Djokovicia śledził cały świat. Serbski tenisista chciał zagrać w wielkoszlemowym Australian Open, mimo że nie zaszczepił się przeciwko COVID-19, co jest obowiązkiem każdego, kto chce przekroczyć australijską granicę.
Ostatecznie sprawa zakończyła się niekorzystnie dla Djokovicia. Został deportowany i otrzymał trzyletni zakaz wjazdu do Australii.
ZOBACZ TAKŻE: Narodowe Mistrzostwa Polski w Tenisie: Znamy pary półfinałowe turnieju kobiet
Kilka dni temu Djokovic otworzył kompleks tenisowy w Bośni, a przy okazji spotkał się z dziennikarzami. Nie uniknął pytań o ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku, czyli US Open.
- Chcę być w Nowym Jorku. Chcę być w Ameryce i wszędzie tam, gdzie tylko mógłbym zagrać - powiedział.
Obecnie występ świeżo upieczonego triumfatora Wimbledonu jest raczej niemożliwy, bowiem w Stanach Zjednoczonych sytuacja jest podobna do tej w Australii. Granice kraju mogą przekroczyć jedynie osoby zaszczepione. Orgnizatorzy turnieju nie wyobrażają sobie jednak, by odbył się on bez udziału Serba.
- Nie pojadę do Ameryki, jeśli nie będę miał pozwolenia. Australijska saga wcale nie była dla mnie przyjemna - powiedział Djokovic cytowany przez Eurosport.com.
US Open rozpocznie się 29 sierpnia i potrwa do 11 września.
Przejdź na Polsatsport.pl